24. 01. 2024, 18:00 Stadion MOSiR ul. Budowlana 2A Mińsk Maz.

Wreszcie pokopali

W drugim sparingu zimowym wreszcie można było pograć w piłkę nożną. Sześć stopni na plusie, dobra murawa, sztuczne oświetlenie, dobry rywal, gra fair play. Kibice zobaczyli kilka bramek i dobry futbol.

Wreszcie pokopali

Pracownicy MOSiR przez cały dzień walczyli z płytą, aby sparing odbył się w normalnych warunkach i udało się to im. Dodatnia temperatura spowodowała szybkie roztopy i na płycie zalegało sporo wody. Udrożnienie przyniosło skutek. Warunki były odpowiednie do rozegrania gry treningowej. Na drugi zimowy sparing do Mińska przyjechał sąsiad z powiatu – Victoria Sulejówek. Drużyna, która w poprzednim sezonie dała się Mazovii mocno we znaki. Dwukrotnie nas szczęśliwie ograła i rzutem na taśmę, w ostatniej kolejce wyprzedziła nas awansując do III ligi. Na półmetku rozgrywek, czyli po rundzie jesiennej popularna „Vikcia” uplasowała się w środku tabeli na 9 miejscu.

Foto1

Sparing rozpoczął się 2 minuty przed czasem. Przez pierwsze 20 minut gra prowadzona była w szybkim tempie. Dynamiczne akcje z obu stron kończone były strzałami. W tym fragmencie gry dwukrotnie Miłosz Przybecki i raz Michał Bondara zagrozili bramce gości. W 24 minucie Miłosz Przybecki wyszedł prawą stroną sam na sam, przerzucił piłkę nad bramkarzem. Wracający obrońca wybił futbolówkę z linii bramkowej. Po pół godzinie gry Mazovia mocniej przycisnęła rywala i piłka po rzucie rożnym w zamieszaniu na dłużej pozostała w polu karnym gości. Ostatecznie Michał Bondara strzelił z ostrego kąta nad poprzeczką. Rozpadało się dosyć mocno, co utrudniało poczynania zawodników na boisku. Sulejówek od 40 minuty zamknął Mazovię w hokejowym zamku i po dwóch minutach oblężenia bramki Mateusza Łysika udało się gościom zdobyć pierwszego gola w tym meczu. Z prawej strony zawodnik w żółtej koszulce strzelił po ziemi na dalszy słupek i było 0:1.

Foto3

Do 55 minuty Mazovia miała dwie dogodne sytuacje na wyrównanie. Pierwsza, to szybka akcja przeniesiona ze środka na prawa flankę i strzał po wrzutce, a druga to główka Mateusza Bieniasa po rzucie rożnym. Victoria też miała swoje sytuacje, ale nie na tyle groźne, aby zdobyć bramkę. W tej części gry mińszczanie zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce. W 62 minucie Victoria mogła podwyższyć wynik spotkania, ale piłka po strzale napastnika z Sulejówka przeszła obok słupka. W odpowiedzi Mazovia lewą stroną przeprowadziła dwie akcje. Piłka po strzale zawodnika testowanego trafiła w słupek. W 68 minucie po kolejnej akcji oskrzydlającej zawodnik testowany Mazovii zszedł do środka, oddał strzał na dalszy słupek i piłka znalazła się w bramce. Przewaga mińszczan zrobiła się bardzo wyraźna, ale to goście w 83 minucie po jednej z nielicznych akcji strzelili bramkę na 2:1. Na koniec meczu Adrian Gilant z 7 metrów celnie zakończył dośrodkowanie zawodnika testowanego i ustalił wynik spotkania na 2:2. Mecz był ciekawy, dużo się działo, trenerzy będą mieli sporo materiału do analizy.

1 połowa: Łysik – Dakowicz, Sadzawicki, Bienias, Jurczak – Szczęsny, Więdłocha, Trochim, Malesa, Przybecki – Bondara

2 połowa: Ostrowski (Testowany) – Jurczak, Bienias, Tywanek, Różański – Pędowski, Testowany, Nieścieruk, Wocial, Gilant (Proczek) – Testowany (Dzięcielski)

Mecz sparingowy 2
MAZOVIAMAZOVIA
Mińsk Mazowiecki
VS VICTORIA VICTORIA
Sulejówek
(0) 2:2 (1)
SĘDZIOWIE:

Arek Pazdyka

WIDZÓW:

30

Sponsorzy

Mińsk MazowieckiPowiat MińskiAKPOLMOSiRAkademia piłkarskaPEC Mińsk MazowieckiZINACartPolandNajlepsi bukmacherzySport SiedlceMMZVincec Foto Sport