Kolejny sparing Mazovii przypadł na środę. W godzinach popołudniowych przyjechała IV-ligowa drużyna z Łukowa. Mińszczanie zdominowali Orlęta i prowadzili skuteczną grę ofensywną o czym świadczy końcowy wynik.
Po tym jak KTS Weszło odwołało sobotni sparing, a ŁKS Łomża zrezygnowała z gry przełożonego pierwszego sparingu Mazovia naprędce zorganizowała sparing z Orlętami Łuków. Kilka minut po 18:30 rozpoczął się 4 sparing trójkolorowych w zimowych przygotowaniach do rundy rewanżowej sezonu 2022/23. Mecz miał jednostronny przebieg. Mazovia miała dużą przewagę, przeprowadziła kilkadziesiąt akcji ofensywnych i strzeliła prawie tuzin bramek. Goście nie zagrozili praktycznie mińskiej bramce.
Już w 4 minucie meczu faulowany w polu karnym gości został Sebastian Kaczyński. Pewnym egzekutorem jedenastki był Wojciech Trochim. Za chwilę Borys Piotrowski po indywidualnej akcji strzelił z kilku metrów nad poprzeczką. Ataki Mazovii przyniosły drugą bramkę po niespełna kwadransie gry. Bartek Malesa uderzył piłkę precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę nie dając szans bramkarzowi gości. Za moment z krótko rozegranego rzutu rożnego Łukasz Broź wrzucił piłkę w pole karne, a ta po głowie napastnika odbiła się od słupka. Borys Piotrowski miał jeszcze jedną dogodną sytuację, ale z kilku metrów strzelił prosto w bramkarza Orląt. Zawodnicy z Łukowa pierwszy raz zagrozili bramce Łysika po dwóch kwadransach. Centra z prawej strony i niedokładny strzał głową minął lewy słupek w bezpiecznej odległości. Swoich sił z rzutu wolnego próbował Sebastian Kaczyński, jednak jego strzał z 25 metrów poszybował nad bramką. W 38 minucie Michał Wołos podał z prawej strony do Sebastiana Kaczyńskiego, który plasowanym strzałem podwyższył wynik meczu na 3:0.
W drugiej połowie w zespole Mazovii na boisku pojawili się: Osuch, Zatorski, Szczęsny, Kąca, Ksyonz, Nieścieruk, Bondara. Na placu gry zostali jeszcze do 60 minuty Trochim, Jurczak, Piotrowski i Krashnevskyi. W tej części meczu bramki padały z większą częstotliwością. Festiwal strzelecki zrobił sobie Michał Bondara. Po jego strzałach piłka lądowała w siatce łukowskiej bramki aż czterokrotnie. Gdyby Michał wykorzystał karnego wpisałby się na listę strzelców pięć razy, jednak w tym przypadku bramkarz Orląt wyczuł jego intencje i obronił pewnie rzucając się w prawy róg bramki. Po godzinie gry nastąpiła seria kolejnych zmian w mińskiej drużynie: Jurczak-Bienias, Pędowski-Piotrowski, Proczek-Trochim. Na boisku pojawił się również bardzo aktywny Eryk Więdłocha za Ihora Krashnevskyiego. Zaraz po przeprowadzonych zmianach piękną bramkę od poprzeczki strzelił Jan Proczek. Akcje Mazovii przeprowadzane były w szybkim tempie na jeden, lub dwa kontakty. Rzadko były przerywane przez rywali. Stąd tyle okazji na kolejne bramki. Ręce składały się same do oklasków. Na listę strzelców wpisali się jeszcze Eryk Wiedłocha i Tomasz Nieścieruk. To bardzo jednostronne widowisko zakończyło się ostatecznie wynikiem dwucyfrowym. Cieszy dobra skuteczność naszych napastników i pomocników.
Sparing 5 MOSiR ul. Budowlana 2a |
![]() Mińsk Mazowiecki | ![]() |
![]() Łuków |
(3) 11 | : | 0 (0) |
MKS MAZOVIA Mińsk Maz. (wyjściowa 11-stka) | |||
---|---|---|---|
Łysik | |||
Sadzawicki | |||
Broź | |||
Jurczak | |||
Wołos | |||
Trochim | |||
Malesa | |||
Krashnevskyi | |||
Piotrowski | |||
Wocial | |||
Kaczyński |