Dwa bardzo ciekawie zapowiadające się mecze odbędą się w 15 kolejce Syty Król 4 ligi. W piątek Mazovia Mińsk Mazowiecki (3 miejsce) zagra na wyjeździe z Hutnikiem Warszawa (5), a w sobotę Ząbkovia (1) z KS CK Troszyn (2). Jak wygląda sytuacja w naszej drużynie?
—-
Damian Guzek I trener:
Redakcja: Dla Mazovii – z kilku powodów – to najtrudniejszy mecz w rundzie?
Damian Guzek: Najtrudniejszy? Myślę, że każdy mecz jest wyzwaniem, jeden większym, drugim mniejszym. Na pewno jest to ważne spotkanie z perspektywy układu w tabeli i psychologii. Przygotowujemy się jak do każdego innego meczu. Zawodnicy zdają sobie sprawę z wymagań otoczenia i są bardzo zmotywowani, żeby wróciła stara dobra Maza, która cieszyła nie tylko ich samych, ale też i kibiców.
Red: Jakich zmian kadrowych mogą spodziewać się kibice? Czy także w systemie gry?
D.G.: Każdy tydzień daje zawodnikom nowe możliwości. Rotacje w składzie są naturalne. Co do struktury ustawienia? Myślę że będą zmiany.
Red: Spodziewasz się, że kolejni rywale też będą grać wysokim pressingiem, zwłaszcza na swoich boiskach?
D.G.: Naturalnie, zwłaszcza Hutnik. To dobrze zorganizowana drużyna i na fali. Mają świetną serię, która też nie jest przypadkowa. My też znamy swoją wartość. Chcemy zagrać dobry mecz.
Dominik Pusek (trener bramkarzy)
—-
Redakcja: Dla Ciebie Marymoncka to jeden z ulubionych stadionów? Dwa obronione rzuty karne w kilka minut sprzed kilku miesięcy to niecodzienne wyczyn.
Dominik Pusek: Na Marymonckiej „starej”, jak i „nowej” zawsze mi się dobrze grało. Myślę, że to jedno z wielu ulubionych miejsc w mojej przygodzie z piłką, może ma na to wpływ bliskość Lasku Bielańskiego… Jeszcze tam wrócę i będę najlepszy! A jak sięgam pamięcią, nie przypominam sobie żebym obronił 2 karne wykonywane przez jednego zawodnika w tak krótkim odstępie czasowym.
Red: Jak wygląda obsada bramki Hutnika? Jak silna to pozycja na tle pozostałych formacji?
D.P.: Obsada bramki HKS jest bardzo mocna, broni tam doświadczony Wojciech Muzyk. Kiedyś był w szerokiej kadrze Legii. Chociaż w żadnym klubie dłużej nie zagrzał miejsca, to teraz złapał formę i jest mocnym punktem Hutnika.
Alan Grabek II trener
—-
Redakcja: Hutnik w pierwszym meczu stracił 5 goli, potem znacznie mniej. Kto stanowi o sile jego defensywy?
Alan Grabek: Hutnik to drużyna, dla której czas działa na korzyść. Widać, że ich gra w defensywie jest lepsza z meczu na mecz, coraz bardziej się zgrywają. Mają doświadczonych zawodników w formacji defensywnej. A rotacje są jak w każdym zespole, kartki, kontuzje lub słabsza dyspozycja… Ale powtarzalnie grają czwórką w linii obrony i widać, że nieważne kto to konsekwentnie starają się realizować założenia trenera na mecz.
Red: Czy obrona ma swój „żelazny” skład?
A.G.: Wyróżniłbym doświadczonego Gorczyce i Cucha w środku obrony, a na boku Włodarczyk, który ma niesamowitą lewą nogę w ofensywie. Do tego jeśli jeszcze dodamy ogranego na wyższym poziomie Koziarę jako defensywnego pomocnika, to pokazuje z jak silną personalnie drużyną będziemy się mierzyć w piątek.
Rafał Antosiewicz asystent trenera
—-
Redakcja: Najbardziej znanym piłkarzem Hutnika jest Tomasz Kupisz. Jaka jest jego rola w drużynie? Szybko stał się jej liderem?
Rafał Antosiewicz: Na pewno po przyjściu Tomasza Kupisza drużyna Hutnika zdecydowanie zaczęła lepiej punktować. Dużo więcej możliwości ma trener, posiadając takiego zawodnika w zespole. Widać gołym okiem, że jest liderem zespołu, który swoim doświadczeniem dużo pomaga młodszym kolegom.
Red: Hutnik to ten sam zespół – personalnie, sportowo – z którym Mazovia w dwóch ostatnich sezonach najczęściej wygrywała?
R.A.: Przed sezonem w Hutniku też doszło do dużych zmian. Uważam, że drużyna prowadzona przez trenera Pirosa jest innym zespołem w obecnym sezonie i z pewnością jeszcze sprawi wiele kłopotów drużynom z czołówki tabeli.
