Przysucha zdobyta rzutem na taśmę

Bramka zdobyta w ostatniej minucie meczu przez Pawła Michalskiego dała zwycięstwo Mazovii w Przysusze i kolejny komplet punktów.

Potyczki Mazovii i Oskara zawsze były emocjonujące i stojące na dobrym poziomie. Nie inaczej było i tym razem. Mińszczanie doskonale wiedzieli jak ciężkim terenem jest boisko w Przysusze i jak trudno wywieźć stąd punkty. Po niemrawym początku wynik meczu w 12 minucie meczu otworzył Eryk Więdłocha wykorzystując świetne podanie od Pavlo Ksyonza. Pierwsza połowa przebiegała pod kontrolą Mazovii, natomiast groźne wrzutki w pole karne gospodarzy mogły doprowadzić do remisu. W drugiej połowie Mazovia powiększyła prowadzenie w 71 minucie za sprawą Mateusza Bieniasa i asysty Eryka Więdłochy, strzelca pierwszego gola. Przy stanie 2:0 dla Mazovii wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty. Gospodarze znani są z gry do końca i dosłownie chwilę później zdobyli kontaktową bramkę z rzutu karnego. Jego autorem był Tomasz Bogołębski. W 81 minucie ten sam zawodnik, już z akcji doprowadził ku uciesze widzów do wyrównania (2:2). Emocje w końcówce sięgnęły zenitu. Każda ze stron chciała zdobyć bramkę na wagę zwycięstwa. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry idealnym podaniem popisał się Łukasz Broź. Sytuację bramkową celnym strzałem zamienił na gola Paweł Michalski. Mazovia wyszła znowu na prowadzenie i już nie oddała go do końcowego gwizdka sędziego. W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę otrzymał Piotr Kornacki i Oskar kończył mecz w osłabieniu.