Marcin Kozłowski strzelił 3 gole, wliczając jednego w serii karnych, zaś Mikołaj Kiliszek obronił 2 „jedenastki”, decydujące o awansie Mazovii I do finału okręgowego Pucharu Polski.
Trener Damian Guzek pogratulował drużynie zwycięstwa nad Tygrysem, zaznaczając, że oczekuje dużo lepszej gry.
W drużynie Mazovii Mińsk Mazowiecki od pierwszej minuty zagrało kilku zawodników ostatnio będących rezerwowymi w meczach ligowych. Nie zmieniało to faktu, że celem była wygrana z Tygrysem Huta Mińska. Plan został wykonany, chociaż nie obyło się bez dramaturgii i nerwów.
Mazovia dwukrotnie odrabiała straty – gole Szymona Tywanka na 1:1 i Marcina Kozłowskiego na 2:2, zaś od 81 minuty prowadziła 3:2 po kolejnym trafieniu Marcina Kozłowskiego. Niestety nie udało się utrzymać korzystnego wyniku, bowiem w ostatniej akcji doliczonego czasu gry w zamieszaniu podbramkowym najlepiej zachował się Jakub Cegiełka.
A zatem 3:3 i sędzia Marcin Sokołowski zarządził rzuty karne. Z naszego zespołu bardzo pewnie strzelali Patryk Zych, Rafał Parobczyk, Marcin Kozłowski i Bartosz Malesa. W międzyczasie Mikołaj Kiliszek obronił dwa uderzenia gości i tym samym piąta seria nie była już potrzebna… 4:2 dla Mazovii i awans.
Jak wyglądało środowe spotkanie? W pierwszej połowie dużo dłużej przy piłce była Mazovia, lecz nie wykorzystała klarownych sytuacji. Michał Podpora raz za lekko uderzał, a później – po błędzie obrońcy Tygrysa – nie zdołał pokonać Jakuba Szymkowiaka w sytuacji sam na sam. Ze strony przyjezdnych Piotr Haber dwa razy uderzał w boczną siatkę, a w trzeciej „próbie” umieścił piłkę w siatce.
Druga część rozpoczęła się od szybko zdobytej bramki przez beniaminka 4 ligi. 10 minut później trener Damian Guzek zdecydował się na 3 zmiany, wprowadzając Patryka Zycha, Rafała Parobczyka i Adriana Gilanta. To dało efekt w 62 minucie w postaci gola na 2:2. Ładna akcja prawą stroną z udziałem kilku naszych piłkarzy, ostatecznie Patryk Zych dogrywał do Marcina Kozłowskiego.
W 81 minucie strzał Adriana Gilanta obronił bramkarz, ale był bez szans przy dobitce Marcina Kozłowskiego. W końcówce bliscy zdobycia czwartego gola byli m.in. Patryk Zych (minimalnie niecelnie) i Igor Krashnevskyi (próba lobowania bramkarza strzałem z własnej połowy). W dodatkowym czasie znów niewiele zabrakło Patrykowi Zychowi. Później feralna ostatnia akcja i szczęśliwe zakończenie po serii karnych. Warto odnotować także debiut Igora Szostka.
Trener Tygrysa Sergiusz Wiechowski
Myślę, że jak to się popularnie mówi pucharowe mecze rządzą się swoimi prawami. W porównaniu do ligowych spotkań widać to było choćby poprzez rozluźnione szyki w defensywie u obu zespołów. Przełożyło się to na dużo bramek, które zapewne ucieszyły kibiców. Natomiast trzeba powiedzieć, że nasz zespół nie ustrzegł się oczywiście błędów. Strzelamy trzy bramki na wyjeździe ale remisujemy 3:3 co słabo świadczy o nas, przede wszystkim o pracy w defensywie. W naszym zespole szansę dostali zawodnicy, którzy zwykle mniej grają. Ci, którzy zagrali z Mszczonowem i przewidziani są do gry z Makowianką mieli dzisiaj wolne. Nie udało nam się przedłużyć gry w pucharach, przegraliśmy w rzutach karnych, ale dla nas priorytetem jest liga. Gratuluję Mazovii, która wygrała w karnych. Dla nas pucharowa przygoda skończyła się, czekamy na kolejną w przyszłym sezonie.
Trener Mazovii Damian Guzek
Był to bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Nie jestem zadowolony z tego jak to wyglądało. Byliśmy ospali, w fazach przejściowych wyglądaliśmy wprost fatalnie. Daliśmy dużo tlenu Tygrysowi i wobec tego dostaliśmy mocny zimny prysznic przed najbliższą kolejką ligową. Cieszy to, że wróciliśmy do tego spotkania. Mieliśmy jeszcze swoje okazje do tego, żeby ten mecz zamknąć ale musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty jeśli chodzi o naszą pracę, bo musimy dużo od siebie wymagać. Ja od siebie też dużo wymagam i też dużo wymagam od zawodników.
PP MZPN Siedlce: Mazovia Mińsk Mazowiecki – Tygrys Huta Mińska 3:3 (1:1) k. 4-2
Bramki: Szymon Tywanek 24, Marcin Kozłowski 63, 81 – Piotr Haber 22, Jan Wojtasik 47, Jakub Cegiełka 90+7
Karne: 1-0 Patryk Zych, 1-0 (Michał Bondara – obroniony), 2-0 Rafał Parobczyk, 2-1 Konrad Biesiada, 3-1 Marcin Kozłowski, 3-2 Jakub Cegiełka, 4-2 Bartosz Malesa, 4-2 (Bartosz Sekular – obroniony)
Mazovia: 65. Mikołaj Kiliszek – 25. Konrad Wrzesiński (46, 77. Ihor Krasznewśkyj), 4. Szymon Tywanek (78, 29. Oliwier Jurczak), 2. Mateusz Bieniasz, 72. Michał Gładysz, 19. Kacper Imiołek (86, 44. Igor Szostek) – 22. Maciej Złotkowski (59, 17. Adrian Gilant), 20. Bartosz Malesa, 23. Tomasz Nieścieruk (59, 10. Rafał Parobczyk), 6. Marcin Kozłowski – 15. Michał Podpora (59, 7. Patyrk Zych)
Tygrys: 12. Jakub Szymkowiak – 21. Dawid Sałasiński, 4. Krystian Syta, 14. Miłosz Górski, 15. Stanisław Hulidow (84, 9. Daniel Kozik) – 10. Piotr Haber, 23. Dawid Keller (46, 17. Konrad Biesiada), 3. Tymofij Hulidow (78, 5. Kevin Śledź), 11. Bartosz Fiedeń (57, 8. Jakub Cegiełka), 7. Jan Wojtasik (57, 18. Bartosz Sekular) – 19. Michał Bondara
Żółte kartki: Szymon Tywanek 44, Kacper Imiołek 61, Bartosz Malesa 64
Półfinał OPP sezonu 2024/25 |
![]() Mińsk Mazowiecki | ![]() |
![]() Huta Mińska |
(3) 4 | : | 2 (3) |
SĘDZIOWIE: |
główny - Marcin Sokołowski |
WIDZÓW: |
150 |