Aż 20 goli strzelili piłkarze Mazovii Mińsk Mazowiecki i Legii Warszawa Champions League na 100-lecie „Dumy Mińska”. Nasza drużyna wygrała rzutami karnymi 5:3 (w regulaminowym czasie remis 6:6). Historyczny Mecz był emocjonującym widowiskiem z niesamowitą oprawą kibiców.
Jubileusz Mazovii przyciągnął na trybuny stadionu MOSiR przy Sportowej tłumy fanów. To oni sprawili, że mecz z Legią był wyjątkowym świętem klubu. Ciekawe spotkanie oglądali m.in. przedstawiciele władz miasta, radni, przyjaciele Miejskiego Klubu Sportowego Mazovia. Wielkiego podziękowania dla wszystkich za przybycie i dla naszego prezesa Andrzeja Kucia za organizację „urodzin” Mazovii. Wyjątkowym gościem był 86-letni Kazimierz Płochocki, legenda Mazovii, jej były piłkarz i trener.
Do Mińska Mazowieckiego przyjechali świetni przed laty zawodnicy jak np. Leszek Pisz, Jerzy Podbrożny, Marcin Mięciel, Marcin Jałocha, Dariusz Dźwigała i z młodszej legijnej „gwardii” Ariel Borysiuk i Marcin Burkhardt. Gościnnie w Legii Champions League zagrali m.in. Michał Kopczyński i Wojciech Trochim oraz Daniel Purzycki.
Głównymi aktorami sobotniego widowiska – rozgrywanym przy fantastycznym dopingu – byli piłkarze Mazovii i Legii. W mińskim zespole przez pierwsze 20 minut (mecz trwał 2×35) grali piłkarze z obecnego, 4-ligowego składu. Pojawili się trzej nowi zawodnicy: mierzący 196 cm napastnik Markus Schulz oraz Brazylijczycy Christian Oliveira i Kaio Marques. I to właśnie ostatni z wymienionych oddał pierwszy groźny strzał po zaledwie kilkudziesięciu sekundach. Na pierwszą bramkę musieliśmy poczekać do 17 minuty, kiedy Markus Schulz zza pola karnego świetnie podkręcił piłkę i trafił przy dalszym słupku. To był gol w stylu Patryka Zycha z meczu z Hutnikiem Warszawa (4:0) w 2024 roku. Trzy minuty później, również uderzeniem z dystansu, prowadzenie podwyższył Kacper Skwierczyński.
A później rozpoczął się festiwal strzelecki… Kontaktowego gola dla stołecznej drużyny zdobył Michał Kopczyński, od kilku tygodni grający w Mazovii. Do remisu doprowadził zaś Daniel Purzycki, dyrektor sportowy „Dumy Mińska”, który zatańczył z piłką tuż przed bramką strzeżonej przez Arkadiusza Pazdykę. Goście poszli za ciosem, a po akcji Wojciecha Trochima i Marcina Burkhardta do siatki trafił Maciej Śliwowski (2:3).
Przez 50 minut na boisku przebywali zawodnicy Mazovii z lat 90. i początku 2000. To oni nie dawali za wygraną i do końca – skutecznie – walczyli o sukces na 100-lecie MKS-u. Pięknym strzałem bramkę na 3:3 uzyskał Adrian Chłopik. Legia odpowiedziała golem Marcina Mięciela, a dla Mazovii na 4:4 bramkę strzelił Łukasz Puciłowski. Asystował Alan Grabek, a do niego podawał Jarosław Rzyszkiewicz, który szarpał prawym skrzydłem jak za dawnych lat.
4:4… to za mało. Wojciech Trochim wyłożył piłkę do Jerzego Podbrożnego, a ten „zaserwował” cudowną podcinkę. Pamiętacie Podbrożnego z Legii i Lecha? Tak, to ten świetny napastnik. Po zagraniu Jarosława Krajewskiego z pierwszej piłki uderzył Marek Krzyżanowski, ale niestety niecelnie. Wkrótce padł szósty gol dla Legii autorstwa Ariela Borysiuka. W samej końcówce na listę strzelców wpisali się niezmordowany i napędzający akcje Łukasz Puciłowski oraz Jarosław Krajewski. Przy ostatnim golu potrzebny był „VAR”, szybka konsultacja sędziów i… jest, trafienie zaliczone.
Tak więc 6:6 i sędzia Marcin Sokołowski zarządził karne! Piłkarze Mazovii byli bezbłędni, kolejno skutecznie z 11 metrów strzelali Sebastian Grabek, Mariusz Ciach, Łukasz Puciłowski, Tomasz Jurek… W tym momencie pomylił się Daniel Purzycki. Po chwili do piłki podszedł Marek Krzyżanowski i gol na 5:3. Mazovia wygrywa z Legią – gratulacje!
Mazovia Mińsk Mazowiecki – Legia Warszawa Champions League 6:6 (2:2), karne 5:3
Bramki: Mazovia – Markus Schulz (17), Kacper Skwierczyński (20), Adrian Chłopik (41), Łukasz Puciłowski (45, 66), Jarosław Krajewski (68); Legia – Michał Kopczyński (25), Daniel Purzycki (35), Maciej Śliwowski (38), Marcin Mięciel (43), Jerzy Podbrożny (49), Ariel Borysiuk (60).
Karne: Mazovia – Sebastian Grabek, Mariusz Ciach, Łukasz Puciłowski, Tomasz Jurek, Marek Krzyżanowski; Legia – Maciej Śliwowski, Ariel Borysiuk, Robert Jadczak.
Sędziowali: Marcin Sokołowski jako główny oraz Jan Zwierz, Łukasz Parchomenko.
Mazovia: Burta, Gładysz, Lewandowski, Bienias, Kaio, Kuczałek, Zatorski, Skwierczyński, Oliveira, Różański (Podpora), Schulz.
Od 20 min Pazdyka, A. Grabek, Płochocki, S. Grabek, Chłopik, Rzyszkiewicz, Ciach, Puciłowski, M. Krzyżanowski, Jurek oraz J. Krzyżanowski, Nowicki, Krajewski, Wojciechowski, Cudny.
Legia: Witkowski, Kilar – Jałocha, Jadczak, Wiechowski, Kopczyński, Borysiuk, Burkhardt, Dźwigała, Pisz, Mięciel, Śliwowski oraz Podbrożny, Trochim, Purzycki.
fot. Tomasz Adamczak