17. 03. 2024, 15:00 Stadion MOSiR ul. Budowlana 2A Mińsk Mazowiecki

Na otwarcie wiosny 11 goli!

Był to mecz o tak zwane 6 punktów. Walka o utrzymanie w V lidze ruszyła na całego. Wymiana ciosów szła seriami. Było nerwowo pod koniec, ale skończyło się szczęśliwie.

Na otwarcie wiosny 11 goli!

Mazovia II rozpoczęła zmagania w 16 wiosennej kolejce sezonu 2023/24 od wygranej z UKS Teresin 6:5. Ten hokejowy wynik pokazuje ile się działo podczas tych 90 minut. Oprócz gradu 11 bramek, przeszły również przez stadion na ul. Budowlanej 2A dwie mocne śnieżyce. Robiło się ciemno i rozjaśniało. Z wynikiem również było jak na sinusoidzie. Od 0:1, przez 5:1, aż po 6:5. Sędziowie mieli masę roboty, były delikatne kontrowersje i sporo żółtych kartek. UKS Teresin to niezły zespół i bardzo skuteczny, ale to nasi młodzi chłopcy pokazali klasę i strzelili jedną bramkę więcej!

Teresin 2

Już w 4 minucie Teresin miał doskonałą sytuację. Strzał z 16 metrów i za moment z 8 Krystian Krypski jeszcze obronił, ale minutę później po fatalnym błędzie w obronie goście wyszli szybko na prowadzenie. Było to mocno deprymujące dla młodej Mazy. Tydzień wcześniej, w zaległym meczu jesieni z Talentem nie udało się zebrać cennych punktów. Pomimo dobrej postawy mińszczanie przegrali jedną bramką. Przyczynił się do tego niewątpliwie sędzia, który podyktował bardzo kontrowersyjny rzut karny i powtarzał go dwukrotnie, aż goście z Warszawy zdobyli wreszcie bramkę na 2:1. Talent ma wyższe cele, związane z awansem, więc porażka była możliwa. Teraz w walce bezpośredniej o utrzymanie z rywalem, który ma tyle samo punktów zwycięstwo było wręcz niezbędne. Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. Niespełna po kwadransie z rzutu karnego pewnie uderzył kapitan Alan Gańko i doprowadził do wyniku 1:1. W 26 minucie goście jeszcze przeprowadzili lewą stroną groźną akcję zakończoną strzałem, ale to Mazovia podkręciła tempo i po pół godzinie gry w trzy minuty zdobyła trzy bramki. Najpierw Paradowski dograł do Olka Dzięcielskiego i ten wykończył szybką akcję na 2:1. Chwilę później fantastyczne podanie od kapitana otrzymał Gilant i mocnym pewnym strzałem podwyższył na 3:1. Czwartego gola wpakował Paradowski po podaniu od Alana Gańko. Błyskawicznie zrobiło się 4:1 i wydawało się, że nie tylko mecz jest już wygrany, ale skończy się co najmniej dwucyfrówką. W 52 minucie Kozłowski miękko wrzucił na drugi słupek i główką piłkę na 5:1 do bramki skierował Mikołajczuk. Chyba trochę za wcześnie Mazovia myślała, że jest już po meczu i przysnęła w obronie. W dwie minuty straciła dwie bramki i było 5:3. W 64 minucie Paradowski przedostał się lewą flanką pod pole karne i dograł do środka do Gilanta, który dopełnił formalności i strzelił pewnie na 6:3 dla Mazovii. Ambitni zawodnicy z Teresina jeszcze przed 70 minutą odpowiedzieli znowu dwoma trafieniami doprowadzając do stanu 6:5. Do końca meczu pozostało 20 minut i sprawa zwycięstwa była znowu cały czas otwarta. Już w 71 minucie goście znowu strzelili gola, ale w polu karnym po wcześniejszym głębokim wrzucie z autu został sfaulowany miński obrońca i sędzia nie uznał bramki. Teresin miał jeszcze jedną dobrą sytuację na zdobycie gola, ale piłka minęła słupek bramki i wyszła na aut bramkowy. Mazovia w 83 minucie też miała dwie setki. Najpierw Dzięcielski wyszedł sam na sam, ale jego podanie nie dotarło do kolegi z zespołu, a chwilę później po wrzutce z rogu minęło się z piłką dwóch mińskich zawodników na piątym metrze. Na koniec zrobiło się gorąco, ponieważ Teresin cisnął mocno i miał 3-4 sytuacje. Sędzia doliczył 4 minuty, w których już nic się nie zmieniło i rezerwy Mazovii wygrały z Teresinem 6:5 po bardzo zaciętym i ciekawym meczu. Dzięki temu trójkolorowi awansowali z 12 na 10 pozycję w tabeli. Za tydzień wyjazd na mecz 17 kolejki do Milanówka, który zajmuje 8 miejsce w tabeli. Wszyscy w Mińsku Maz. liczymy na kolejne punkty. Mocno Maza!

„Rozpoczęliśmy dzisiaj rundę wiosenną sezonu 2023/24. Wydawało się, że byliśmy dobrze nastawieni na ten mecz, ale rozpoczęliśmy nie tak jak powinniśmy. W 5 minucie po prostym błędzie straciliśmy bramkę. To nas obudziło i zmobilizowało do dalszej gry. Strzeliliśmy szybko na 1:1, później kolejne bramki i do przerwy prowadziliśmy 4:1. Wydawało się, że mecz jest pod pełną kontrolą i tak to wyglądało na boisku. Prowadziliśmy grę i stwarzaliśmy kolejne sytuacje. Zwycięstwo było w zasięgu. Z różnych przyczyn w drugiej połowie ta gra nam się trochę posypała. Dużo nerwowych sytuacji, dużo fauli, dużo prowokacji drużyny przeciwnej. To wszystko spowodowało, że sami sobie stworzyliśmy na własne życzenie ten chaos, którego efektem był końcowy wynik 6:5. Mieliśmy już 5:1, powinniśmy zagrać spokojniej, ale daliśmy przeciwnikowi zbyt łatwo zdobyć bramki. Sytuacja do ostatniej minuty była przez to nerwowa. Nie powinno to tak wyglądać. Całe szczęście, że wygraliśmy to spotkanie i zdobyliśmy 3 punkty, które są bardzo ważne w obecnej sytuacji. Jestem zadowolony z pierwszej połowy, z drugiej musimy wyciągnąć wnioski i popracować jeszcze, żeby takie sytuacje nam się nie zdarzały.

W zimowych przygotowaniach rozegraliśmy 8 spotkań. Cztery z nich wygraliśmy, a cztery przegraliśmy. Wyniki i statystykę każdy może zobaczyć u nas na stronie. Niestety, te przygotowania były zakłócone i niepełne pod kątem kadry, przez urazy i mikro urazy. To są sytuacje losowe na które nie mamy wpływu, ale z tego nie jestem zadowolony. Np. drugiego kapitana Miłosza Górskiego wykluczyła kontuzja i nie mógł grać dłuższy czas. To przełożyło się treningowo i meczowo. Z drugiej strony stworzyła się możliwość i też mieliśmy plan, żeby wprowadzać młodszych zawodników do kadry drugiej drużyny. Mówię tu o roczniku 2007. Ci chłopcy popracowali z drugą drużyną. To dało im duży bagaż doświadczenia. Grali w każdym sparingu (9-10 zawodników). Kilku zawodników z drugiej drużyny grało z pierwszą, to determinowało te wszystkie ruchy. Wspólnie z trenerem Rzepką ustaliliśmy, żeby dać im szansę. Taka mamy koncepcję w klubie, aby tak rozwijać naszych zawodników z dwójki i żeby mogli liczyć na awans do jedynki.

Zaległy mecz z jesieni z Talentem zaczęliśmy szybko strzeloną bramką, bo już w 4 minucie. Adrian Gilant w debiucie zdobył gola. Ten mecz był bardzo dynamiczny i na dużej intensywności zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Drużyna Talentu z aspiracjami do awansu przyjechała, żeby nas zdominować. Z przekroju meczu wydaje mi się, że nie było to dla nich łatwe. Wręcz przeciwnie, w wielu fragmentach to my byliśmy stroną dominującą. Kluczowe momenty tego spotkania to sytuacja, kiedy mieliśmy akcję na 2:0 i nie strzeliliśmy tej stuprocentowej okazji. Chwila nieuwagi Talent strzelił nam na 1:1 i tak się zakończyła pierwsza połowa. W drugiej połowie bardzo duża kontrowersja z rzutem karnym. Podyktowanym rzutem karnym i jego konsekwencjami, czyli pierwszym wykonaniem, gdzie nie strzelił przeciwnik i nikt nie wie dlaczego była powtórka karnego. Przy drugim podejściu udało się już gościom strzelić na 2:1 i tak się skończyło to spotkanie. Powstały duże kontrowersje z tą sytuacją. Samo to, że został w ogóle podyktowany i to, że został jeszcze powtórzony. Wszystko to z dużą krzywdą dla naszej drużyny.

Jutro omówimy sobie weekend, zrobimy analizy, a od wtorku szykujemy się na Milanówek, z którym zmierzymy się w przyszłą sobotę.”

16 kolejka V ligi
MKS MAZOVIA IIMKS MAZOVIA II
Mińsk Mazowiecki
VS UKS TERESIN UKS TERESIN
Teresin
(4) 6:5 (1)
MKS MAZOVIA II Mińsk Mazowiecki
12Krystian Krypski
4Szymon Tywanek
9Oliwier Jurczak
7Adrian Gilant
'33
'64
8Alan Gańko (k) '17
11Marcin Kozłowski
13Kamil Szczęsny
14Jakub Mikołajczuk '52
19Dominik Paradowski '35
21Aleksander Dzięcielski '32
22Mateusz Pędowski
55Igor Ostrowski
3Wiktor Antonowicz
10Kacper Witkowski
15Dawid Mazanka
16Adrian Abelski
17Filip Gruba
5Hubert Kąca
20Jan Proczek
23Albert Zdanowicz

Sponsorzy

Mińsk MazowieckiPowiat MińskiAKPOLMOSiRAkademia piłkarskaPEC Mińsk MazowieckiZINACartPolandNajlepsi bukmacherzySport SiedlceMMZVincec Foto Sport