Wkrótce finał okręgowego Pucharu Polski, w którym Mazovia I Damiana Guzka zagra z Mazovią II Marcina Klukowskiego. To będzie święto piłki nożnej w Mińsku Mazowieckim. Czy dojdzie do konkursu rzutów karnych, a bohaterem okaże się któryś z naszych bramkarzy?
Redakcja: W półfinale okręgowego pucharu z Tygrysem obroniłeś dwa karne, zapewniając awans „jedynce”. Zadziałało wyczucie, intuicja, refleks, informacje od trenera Dominika Puska?
Mikołaj Kiliszek: Przed serią jedenastek dostałem informację o niektórych wykonawcach, ale też czekałem aż strzelec pokaże swoim ruchem ciała, w którą stronę będzie kierował piłkę.
Red: Wcześniej zdarzały się mecze albo serie karnych, w których broniłeś po kilka jedenastek?
MK: Pierwszy raz miałem okazję wziął udział w konkursie rzutów karnych. Natomiast w poprzednim sezonie, jeszcze grając w Łęcznej, na 4 rzuty karne udało mi się 3 wybronić.
Red: Jak to się stało, że jesteś w Mazovii? Przez ostatnich kilka lat byłeś zawodnikiem Górnika Łęczna.
MK: Uczęszczałem do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łęcznej i przez 4 lata reprezentowałem barwy Górnika. Z końcem ubiegłorocznej rundy jesiennej zacząłem rozglądać się za nowym klubem, do którego mógłbym dołączyć po sezonie 2023/24 i zakończeniu nauki w SMS-ie. Rozmawiałem m.in. z Szymonem Tywankiem z którym się już wcześniej znałem, wiedząc, że występuje w Mazovii. Skontaktowałem się z trenerem Puskiem i zimą pierwszy raz odwiedziłem klub z Mińska Mazowieckiego. Z kolei pod koniec sezonu otrzymałem informację, że Mazovia jest mną zainteresowana.
Red: Do tej pory w Mazovii zagrałeś w rezerwach w okręgówce, a w pierwszym zespole w meczach pucharowych. Kiedy debiut 4-ligowy?
MK: Mam nadzieję, że jak najszybciej. Cieszy mnie to, że trener Damian Guzek daje mi szansę gry w pierwszym zespole w pucharach. Staram się każdym swoimi występem, jak i na treningach, pokazać, że jestem gotów na występy w 4 lidze.
Red: Najlepsze wspomnienia z Łęcznej?
MK: Jeżeli chodzi o juniorów, zdecydowanie najlepszym momentem był awans do Centralnej Ligi Juniorów U-17. Wtedy dla nas to była wielka rzecz i też radość, że w następnej rundzie będziemy mogli rywalizować z najlepszymi akademiami w Polsce. Co do seniorskiej piłki, świetnym wspomnieniem był historyczny awans do półfinału Pucharu Polski po wygranej z Pogonią Siedlce (1:0; w składzie pokonanych m.in. Tomasz Lewandowski – red.).
Red: Trenowałeś i grałeś sparingi w jedynce, kogo spotkałeś na swojej drodze piłkarskiej?
MK: W jedynce najbardziej zapadnie mi w pamięć pomoc ze strony Macieja Gostomskiego. Będąc młodym bramkarzem mogłem liczyć na wiele podpowiedzi i rad od Maćka. Zdecydowanie mi pomogły w bramkarskim rozwoju.
Red: Czym najbardziej zaskoczyła Ciebie na plus Mazovia? Co jeszcze do zmian, aby próbować dorównać Górnikowi sportowo i organizacyjnie?
MK: Bardzo mnie zaskoczyły profesjonalizm i jakość, jaka jest w całym klubie i zespole. Mazovia pod względem organizacji i jakości piłkarskiej prezentuje wyższy, 3-ligowy poziom.