Michał Janota: zgrywamy się i będziemy mocniejsi

Michał Janota: zgrywamy się i będziemy mocniejsi

– Jesteśmy silnym zespołem zarówno u siebie, jak i na wyjazdach. Zgrywamy się i będziemy mocniejsi. Walka o awans dopiero się rozkręca, spokojnie róbmy co do nas należy, a do finiszu jeszcze daleko – mówi Michał Janota, rozgrywający Mazovii Mińsk Mazowiecki.

Redakcja: Mocne i słabe strony 4 ligi mazowieckiej?

Michał Janota: Jestem miło zaskoczony poziomem sportowym. W mojej ocenie co najmniej 5-6 klubów z czołówki wyróżnia się mocno na plus jeśli chodzi o organizację grę, ale też profesjonalne podejście i przygotowanie do meczów.

A co mnie rozczarowuje? Na razie skupiam się na pozytywach w każdym aspekcie.

Red: Różnice w grze Mazovii wygrywającej u siebie i mozolnie gromadzącej punkty na wyjazdach?

MJ: Piłkarsko niczym się nie różni. Na pewno nie gramy gorzej na obcych boiskach. Staramy się dominować w każdym spotkaniu, bez względu na to, gdzie rywalizujemy. Czasem ciężko się nam wstrzelić w pierwszych 45 minutach, a wiadomo, że potem wraz z upływającym czasem może być trudniej. Zdarza się nam brak cierpliwości. Jasne, ja też lubię grać ofensywnie i do przodu, lecz niekiedy trzeba wyczekać rywala.

Red: W meczu z Mszczonowianką sytuacji nie brakowało, ale długo utrzymywał się wynik bezbramkowy.

MJ: Już w pierwszej połowie powinniśmy objąć prowadzenie. Rozgrywaliśmy dobry mecz, brakowało szczęścia w niektórych akcjach. Wspomniałem też o cierpliwym rozgrywaniu w ataku pozycyjnym. Długie utrzymywanie się przy piłce ma swoje atuty, kontrolujemy to co się dzieje na boisku i czekamy aż przesuwający się wszerz przeciwnik popełni błąd. Wystarczy, że jedna osoba spóźni się i mamy lukę do zagrania prostopadłej piłki, ewentualnie za linię obrony.

Red: U siebie Mazovia rozegrała 7 meczów i wszystkie wygrała.

MJ: W kilku klubach miałem fajne serie zwycięstw, chociaż generalnie w wyższych ligach trudno o wygrywanie 100-procent spotkań przed swoją widownią. Dla zespołu walczącego o awans zwycięstwa na swoim stadionie to podstawa, a do tego koniecznością jest systematyczne punktowanie na wyjazdach. Trzeba iść po swoje, bez względu na przeciwności.

Red: W sobotę do Mińska Mazowieckiego przyjeżdża Makowianka, która punkty zdobywa w Makowie Mazowieckim. Na wyjazdach jeden remis i reszta porażki.

MJ: Nasze, jako zespołu, podejście nie zmienia się, czy to lider, czy drużyna z końcówki tabeli – przygotowuje się tak samo solidnie. Za każdym razem chcę, aby Mazovia grała jak najlepiej i o zwycięstwo. Mamy swój styl, który wpaja nam trener Damian Guzek, i dobrze to wygląda. Może z trybun czasem jest inne spojrzenie, ale mogę zapewnić, że Mazovia to bardzo dobry zespół, piłkarsko najlepszy w lidze. Za każdym razem pracujemy na wygraną, dlatego tak szkoda remisów w Piasecznie i Przasnyszu.

Red: W mińskich barwach w sobotę zagrasz po raz 10. Jakie są boiskowe zadania Michała Janoty?

MJ: Jestem ustawiany w środku pola, ale niżej niż wcześniej, tzn. pod stoperami. Dla mnie to też nowe doświadczenie. Kibice wiedzą, że mam z kolegami organizować grę ofensywną, szukać wolnych przestrzeni, próbować rozciągać grę itd. Dobrze mi się współpracuje w takim mieszanym zespole, z dużą liczbą doświadczonych i młodszych piłkarzy.

Red: Strzały z daleka?

MJ: Mógłbym częściej decydować się na uderzenia z dystansu, bo przecież to potrafię. Będę starał się korzystać z tej umiejętności więcej niż dotychczas.

Red: Rzuty karne?

MJ: Stałym wykonawcą jest Patryk Zych. Każdemu zdarza się zmarnować karnego, więc nikt z nas nie ma pretensji do Patryka. Gdyby jednak uznał, że tym razem nie strzela, a trener wyznaczył mnie do „jedenastki”, to podejdę do piłki.

Red: Z Twojego doświadczenia, Mazovia traci 7 punktów do Ząbkovii, ale przed nami końcówka rundy jesiennej i cała wiosenna…

MJ: Już teraz po cichu dopisuję sobie 3 punkty za rewanż w Mińsku Mazowieckim. Jesteśmy zdeterminowani, by pokonać Ząbkovią. Poza tym mało jest realne, aby zespół z Ząbek nigdzie więcej nie stracił punków. Dlatego trzeba tydzień po tygodniu zwyciężać i do końca walczyć.

Mazovia u siebie 2024/25

Bilans meczów: 7 zwycięstw, bez remisów i porażek

Bramki 25-6

9 – Jankowski, 6 – Zych, 4 – Gilant, 1 – Kozłowski, Krashnevskyi, Parobczyk, Podpora, Więdłocha, Złotkowski.

Obserwuj nas i polub:
icon Subscribe pl PL
Pin Share

Sponsorzy

Mińsk MazowieckiPowiat MińskiAKPOLMOSiRAkademia piłkarskaPEC Mińsk MazowieckiZINACartPolandKelmetSport SiedlceMMZVincec Foto Sport