Rezerwy Mazovii udanie zakończyły sezon. Młodzi zawodnicy trenera Roberta Stelmacha po dobrej grze pokonali na Budowlance sąsiada zza miedzy 1:0.
W środowe popołudnie na obiekcie sportowym przy ul. Budowlanej 2A stawiła się ponad setka widzów. Przyszli oni zobaczyć derby na zakończenie sezonu 2022/23 Decathlon V ligi. Swoją obecnością zaszczycił obecnych Pan Burmistrz Marcin Jakubowski, który przyszedł kibicować z synem. Oczywiście, na meczu obecny był również Prezes MKS Mazovii Pan Andrzej Kuć.
Dobrze znany rywal z Huty Mińskiej wydawał się faworytem tego spotkania, chociaż zajmowane przez niego 8 miejsce w tabeli do 11 Mazovii II wcale o tym nie świadczyło. Początek meczu należał co prawda do gości i wydawało się, że mają większe szanse na objęcie prowadzenia, jednak z czasem młodzi piłkarze z Mińska Maz. dochodzili do coraz groźniejszych sytuacji. Mecz się wyrównał i był ciekawy. Obfitował w podbramkowe sytuację. W 21 minucie z rzutu wolnego zawodnik Tygrysa strzelił w poprzeczkę. Mazovia odpowiedziała kilkoma akcjami w polu karnym Tygrysa. W drugiej połowie to Mazovia przeprowadzała groźniejsze akcje i dobrze spisywała się w linii defensywnej. Wreszcie w 68 minucie po wyrzucie z autu w polu karnym Aleksander Dzięcielski strzelił przewrotką jedynego gola w tym meczu. Pod koniec spotkania Mazovia strzeliła jeszcze jedną bramkę, jednak sędzia nie uznał gola sugerując, że zawodnik absorbujący bramkarza był na pozycji spalonej.
Po meczu poprosiliśmy trenera Roberta Stelmacha o krótką wypowiedź.
RS: „Myślę, że mecz był bardzo ciekawy. W szczególności dla kibiców, bo było sporo do oglądania, było dużo emocji. Mecz był utrzymany w dobrym tempie z naszej strony, z czego jestem bardzo zadowolony. Takie było założenie. Wyszliśmy od samego początku na wysokich obrotach i tak miało być przez całe spotkanie. Jestem zadowolony z reakcji, a czego nie było w poprzednim meczu, z którego nie możemy być zadowoleni jako drużyna i ja jako trener. Dzisiaj wygrywamy 1:0. Z przebiegu meczu można powiedzieć, że Tygrys miał swoje sytuacje i przewagę, ale było wiele fragmentów takich w których my potrafiliśmy zdominować rywala, dojść do sytuacji. Zabrakło wykorzystania, ale przeciwnicy też nie wykorzystali sytuacji, które stworzyli. My potrafiliśmy tą jedną kluczową zamienić na bramkę. Strzeliliśmy kolejną na 2:0. Wydawało się, że będzie to zamknięcie meczu, jednak sędzia zdecydował inaczej, że ta bramka nie została uznana niestety. Najważniejsze, że wygrywamy ostatni mecz w lidze. Jest duża radość jak widać całej społeczności mińskiej Mazovii. Gratulacje dla Olka Dzięcielskiego, który strzelił ładną bramkę. Wywiązał się jako napastnik ze swojej roli. W defensywie dobrze zagrał też Szymon Tywanek. My dzisiaj graliśmy, jak większość spotkań zresztą całą kadrą młodzieżową. Jedynie Alan Gańko, który jest kapitanem i Patryk Niemyjski nie maja wieku młodzieżowca. To jest młody zespół, perspektywiczny, mający przed sobą przyszłość. Większość zawodników dopiero nabiera doświadczenia seniorskiego. Jest widoczny postęp na wiosnę. Pierwszym celem było utrzymanie się na poziomie V ligi i zrobiliśmy to. Cel ten został osiągnięty na 4 kolejki przed końcem sezonu. Natomiast takim naszym celem wewnętrznym było zajęcie 10 miejsca i przeskoczenie Naprzodu Skórzec. Niestety, nie udało się. Mieliśmy trochę pecha: z Żyrardowianką ten remis, z Jedlińskiem straciliśmy w ostatniej minucie gola na 2:2, z Podlasiem na 4:4 to samo. W Chlebni teraz nie strzelamy karnego, a niestety strzelamy samobója i mecz się odwraca. Sporo było takich spotkań, ale niech to idzie na karb doświadczenia tej młodej drużyny. Myślę, że pomimo tego wszystkiego statystyka wiosennych meczów jest pozytywna. Zdobyliśmy 22 punkty, w 6 meczach wygraliśmy, 4 zremisowaliśmy i 4 przegraliśmy. Wracając do dzisiejszego spotkania co dodatkowo cieszy, to pokazaliśmy, że potrafimy utrzymać wynik. W wielu meczach troszkę nam tego brakowało. W przyszłym sezonie nie przewiduję zewnętrznych wzmocnień. Raczej stabilizacja tej kadry to będzie dużo. Kolejni zawodnicy, którzy będą wchodzić to zawodnicy z rocznika 2007. Np. Igor Ostrowski, który ostatni mecz zagrał cały. Bardzo pozytywnie się zaprezentował. Zawodnicy z tego rocznika będą dostawać szansę, pozostaje tylko kwestia ich pracy treningowej i przełożenia tego w meczu. Dziękuje wszystkim kibicom, za tak liczne przybycie i doping dla mojej drużyny. Zapraszamy na nowy sezon, gdzie będziemy grali o wygrana w każdym meczu.”
30 kolejka V ligi |
![]() Mińsk Mazowiecki |
![]() Huta Mińska |
(0) 1 | : | 0 (0) |
MKS Mazovia II Mińsk Maz. | |||
---|---|---|---|
12 | Krystian Krypski | ||
4 | Szymon Tywanek | ||
7 | Bartosz Sekular |
![]() | '74 |
8 | Alan Gańko (k) |
![]() | '90+4 |
9 | Patryk Niemyjski |
![]() | '80 |
10 | Kacper Witkowski |
![]() | '76 |
11 | Eryk Wójcik | ||
16 | Miłosz Górski | ||
17 | Filip Gruba | ||
19 | Dawid Kwiatkowski |
![]() | '86 |
21 | Aleksander Dzięcielski |
![]() ![]() |
'68 '85 |
1 | Igor Ostrowski | ||
2 | Patryk Gruszczyński |
![]() | '85 |
3 | Wiktor Antonowicz |
![]() | '74 |
14 | Jakub Mikołajczuk |
![]() | '76 |
18 | Paweł Zarzycki | ||
22 | Bartosz Rudyk |
![]() ![]() |
'86 '90+1 |
23 | Albert Zdanowicz |
![]() | '80 |
WIDZÓW: |
120 |