Po raz drugi w karierze 19-letni Jan Proczek w jeden weekend strzelił bramki w meczach ligowych i dla 4-ligowej Mazovii I (5:0 z Pilicą Białobrzegi), i dla liderującej w klasie okręgowej Mazovii II (11:0 z Hutnikiem Huta Czechy).
—-
Redakcja: Kiedy poprzednio zdobyłeś gole w spotkaniach ligowych dla Mazovii I i Mazovii II w ten sam weekend piłkarski?
Jan Proczek: Poprzednio udało mi się to 4 lata temu, strzeliłem wtedy w meczach z Hutnikiem Huta Czechy i Polonezem Mordy. 29 maja 2021 roku wygraliśmy na wyjeździe z Hutnikiem Huta Czechy w 4 lidze 14:0, a następnego dnia u siebie pokonaliśmy 15:0 Poloneza Mordy w okręgówce. W tym spotkaniu zdobyłem 2 gole.
Red: Jak padły bramki w sobotę z Pilicą i w niedzielę z Hutnikiem?
J.P.: W Białobrzegach piłka spadła w okolice 16 metra i uderzyłem bez przyjęcia po długim roku. Z Hutnikiem wykorzystałem sytuację sam na sam z bramkarzem.
Red: W tym sezonie w 4 lidze grałeś w obydwu meczach z Pilicą. Jak porównasz swoje występy, jak również siłę Mazovii w tych spotkaniach?
J.P.: W obu mieliśmy znaczą przewagę i strzeliliśmy po 5 bramek, żadnej nie tracąc. Jeśli chodzi o moje występy to na pewno lepiej będę wspominał mecz w rundzie wiosennej z racji, że strzeliłem bramkę.
Red: Spodziewałeś się, że dostaniesz szansę gry w Białobrzegach
Następnego dnia też chciałeś zagrać w Mazovii II?
J.P.: Czułem, że przy dobrym wyniku mogę dostać trochę minut, aby się pokazać. Od razu po spotkaniu z Pilicą zostałem poinformowany, że zagram również nazajutrz w dwójce, na co byłem gotowy
Red: W okręgówce awans jest już niemal „zaklepany”, a w 4 lidze trzeba wygrywać i spoglądać na innych.
J.P.: W lidze okręgowej za cel postawiliśmy również zakończyć sezon bez żadnej porażki. W 4 lidze pozostało 5 ostatnich kolejek, po których wszystko będzie już wiadomo.
Red: W drugim zespole należysz do grupy zawodników doświadczonych i ogranych. A kogo z grona juniorów możesz wyróżnić?
J.P.: Wyróżniłbym Igora Gadaja z rocznika 2008, który w ostatnim czasie dostaje coraz to więcej minut na boisku.
Red: Kogo z „Jedynki” chętnie podpatrujesz, jeśli chodzi o piłkarzy z tej samej pozycji?
J.P.: Od każdego jestem w stanie się czegoś nauczyć, ale podpatruję również boiskowe zachowania nie tylko zawodników grających na mojej pozycji.
Red: W dwójce wkrótce rywalizacja z wiceliderem Wektra, potem dwa spotkania derbowe. Na który mecz szczególnie czekasz?
J.P.: Myślę, że na zbliżające się spotkanie w Zbuczynie. Wcale nie będzie to łatwy mecz, szczególnie, że gramy na wyjeździe
Red: W okręgówce w tym sezonie zapisałeś na koncie 24 występy i 16 goli. Najładniejsze trzy trafienia?
J.P.: Większość moich bramek to proste wykończenia akcji, ale na pewno wyróżniłbym trafienie z Płomieniem na jesieni. Po minięciu obrońcy uderzyłem na dalszy słupek sprzed pola karnego.
Red: Na wiosnę strzeliłeś 8 bramek, tylko samo co w całej pierwszej rundzie. Poprawiłeś skuteczność, czy sytuacji masz jeszcze więcej?
J.P.: Wydaje mi się, że dochodzę do większej liczby sytuacji. Przy jeszcze lepszej skuteczności bramek mógłbym mieć trochę więcej.