Kilka dni temu Jakub Mikołajczuk popisał się niecodziennym wyczynem, notując 5 asyst w meczu Mazovii II Mińsk Mazowiecki z Hutnikiem Huta Czechhy (11:0). Do tego strzelił 2 bramki. A już w sobotę zagra przeciwko swojej pierwszej drużynie – Wektrze. Mecz w Zbuczynie o g. 17:00.
W tym sezonie 19-letni Jakub Mikołajczuk ma na koncie w lidze okręgowej 9 goli i 11 asyst.
Redakcja: Pięć asyst to rekord w meczu ligowym? Wcześniej ile miałeś najwięcej podań otwierających?
Jakub Mikołajczuk: Zdecydowanie, jeszcze nie zdarzyło mi się uzyskać tyle asyst w jednym meczu. Do tej pory w jednym meczu zdarzało mi się asystować maksymalnie dwa razy.
Red: Najlepsze asysty z meczu z Hutnikiem? To były podania prostopadłe?
J.M.: Najlepszą asystą było bardzo dobre rozegranie rzutu rożnego z Jankiem Proczkiem i dogranie do Olka Dzięcielskiego, który dołożył głowę praktycznie z samej linii bramkowej. Jedna z asyst to bezpośrednia wrzutka w pole karne z rzutu rożnego, dwie z gry po dobrych dograniach w „16” do wchodzących napastników i podanie po ziemi do Patryka Niemyjskiego, który uderzył z dystansu.
Red: Jak padły bramki strzelone przez Ciebie?
J.M.: Obydwie padły po bliźniaczych sytuacjach, czyli długiej piłce za plecy obrońców i wykończeniu akcji sam na sam z bramkarzem. Łącznie zdobyłem 7 pkt w punktacji kanadyjskiej, to również mój rekord.
Red: Awans jest już niemalże przesądzony, a w sobotę mecz na szczycie. Spodziewasz się, że Wektra może Wam trochę „napsuć krwi”?
J.M.: Jestem przekonany, że nie będzie to łatwy mecz, mimo że losy awansu z pierwszego miejsca są już praktycznie przesądzone. Wektra musi walczyć o każdy punkt, aby utrzymać drugie miejsce dające baraże, ponieważ w tabeli goni ich Gołąbek. Różnica punktowa między tymi drużynami jest niewielka.
Red: Czy jesteś jedynym wychowankiem Wektry w obecnej Mazovii? Ile sezonów grałeś w Wektrze?
J.M.: Tak, jestem jedynym wychowankiem Wektry grającym w Mazovii. Pochodzę z małej wioski obok Zbuczyna, a w Wektrze grałem przez 6 lat.
Red: Czym dla Ciebie jest ten mecz? Wektra miała swoją szansę w tamtym sezonie na awans, a czy w tym jest też tak mocna?
J.M.: Sobotni mecz będzie dla mnie miłym powrotem na boisko w Zbuczynie. Bardzo dobrze wspominam spędzony tam czas. Nie jestem w stanie ocenić, czy Wektra jest tak mocna jak w zeszłym sezonie, ale patrząc na ich wyniki w rundzie wiosennej widać, że są w dobrej formie. Mam nadzieję, że uda im się dostać do baraży i awansować do 5 ligi.
Red: Zostaniesz w Mazovii II, by grać w 5 lidze?
J.M.: Zamierzam występować w Mazovii II w następnym sezonie, już w wyższej klasie rozgrywkowej.
Red: Reprezentowanie Mazovii Mińsk Mazowiecki łączysz z nauką w szkole średniej. W Mińsku czy Siedlcach?
J.M.: Chodzę do Zespołu Szkół nr 1 w Mińsku Mazowieckim do 5-letniego technikum. Jestem w czwartej klasie, na kierunku budowa dróg.