28-letni Daniel Smuga, były piłkarz ekstraklasowego Górnika Zabrze, zdobył już 31 bramek w sezonie 2024/25. – Celem jest zwycięstwo w klasyfikacji strzelców i awans do 5 ligi – mówi napastnik Mazovii II Mińsk Mazowiecki.
—-
Redakcja: W środowym meczu pucharowym uzyskałeś 30 i 31 bramkę w obecnym sezonie, licząc ligę i puchar (25 + 6). Ale gol strzelony głową jest raczej rzadkością?
Daniel Smuga: Trochę ich się już nazbierało. Głową też zdobyłem kilka goli. Ale nigdy dwóch po główkach w jednym meczu.
Red: Dwa razy „łapaliście” kontakt z Troszynem na 1:2 i 2:3. To były momenty, kiedy uwierzyliście, że jesteście w stanie wyeliminować czołowego 4-ligowca?
D.S.: Oczywiście ze tak. Mieliśmy jeszcze dogodną sytuację żeby strzelić na 2:2, ale się nie udało. Nawet na chwilę nie zwątpiliśmy.
Red: Za co mógłbyś wyróżnić Mazovię w ćwierćfinale Mazowieckiego Pucharu Polski?
D.S.: Zaangażowanie i mega niebezpieczne kontry.
Red: Gdyby nie czerwona kartka (Kamila Szczęsnego w 72 min – red) byliście w stanie sportowo i fizycznie przechylić szalę na swoją korzyść?
D.S.: Nie wątpię w to. Jednak brak jednego zawodnika z takim zespołem jest odczuwalny i widoczny.
Red: W jakich elementach KS CK był trudniejszym rywalem od Polonii II Warszawa, którą pokonaliście 3:2?
D.S.: Może nie powiedziałbym, że w czymś był trudniejszy, chodzi o dwa różne style gry.
Red: Jak można podsumować start Mazovii II w tej edycji pucharu?
D.S.: Jestem mega zadowolony, mieliśmy bardzo ciężkich przeciwników, a mimo to potrafiliśmy z każdym grać na równi. To przekładało się na dużą dawkę emocji.
Red: Wykonałeś ogromną pracę, każdy to widzi, ale jak sam czujesz się fizycznie? Ile jeszcze czasu potrzebujesz, by wrócić do najwyższej formy?
D.S.: Dziękuję za dobre słowo. Będąc szczerym to nie wiem czy ta najwyższa forma wróci, teraz czuję się dobrze. Nie myślałem o dalekich planach związanych z piłka. Po prostu chciałbym się nią cieszyć. A jak długo będę czerpał z tego radość to zobaczymy.
Red: Czy zimą było zainteresowanie klubów z wyższych lig? Dla Ciebie celem jest gra w Mazovii 3/4 liga czy wyżej?
D.S.: Było zainteresowanie z wyższych lig… Ale nie zamierzam już nigdzie dalej wyjeżdżać za piłką.