Mazovia gra ofensywnie i strzela dużo goli, ale i Mszczonowianka jest groźną drużyną. W niedzielne południe spotkają się zespoły preferujące otwarty futbol – mówi Damian Guzek, trener piłkarzy z Mińska Mazowieckiego. Spotkanie odbędzie się w Żyrardowie, gdzie Mszczonowianka w roli gospodarza spisuje się bardzo dobrze.
Dla kogo 13 kolejka okaże się szczęśliwa? Mazovia powalczy o 10 zwycięstwo w rozgrywkach 2024/25, które byłoby jednocześnie przerwaniem passy Mszczonowianki. W tabeli nasza drużyna zajmuje 3 miejsce (29 punktów), a rywale z Mszczonowa – 6 (24 pkt).
Redakcja: Po sobotnim zwycięstwie nad Pilicą Białobrzegi (5:0), mikrocykl do meczu z Mszczonowianką jest dłuższy. Zespół trenuje także w sobotę?
Trener Damian Guzek: Trenujemy również w sobotę. Dni poprzedzające spotkania 4-ligowe nie są wolne. W tym tygodniu zawodnicy odpoczywali w poniedziałek, bowiem wcześniej graliśmy w czwartkowym finale pucharu z Mazovią II i w sobotę z Pilicą.
Red: Po absencji za kartki wraca Maciej Złotkowski. Czy będziesz miał jeszcze większe pole manewru?
DG: Wracają „Złoty” po pauzie oraz Igor Krashnevskyi po drobnym urazie. Michał Masłowski wszedł już do pracy z zespołem. Na razie tylko do rozgrzewki, ale jego determinacja do szybkiego powrotu w pełne obciążenia jest imponująca.
Red: Rywale Was obserwują, więc wielkich tajemnic nie ma… Mecz z Pilicą był testem, jak gra zespół w sytuacji, gdy jeden z dwójki młodzieżowców jest bramkarzem. Jak wypadł ten egzamin?
DG: Na pewno pozytywnie. Był to świetny moment żeby sprawdzić kolejne warianty naszej gry. Dodatkowo zagraliśmy na zero z tyłu. Igor Ostrowski zagrał dobry mecz. Ciężko pracuje na treningach, ma dużo pokory. Jeszcze dużo pracy przed nim, ale myślę, że możemy mieć z niego pożytek w przyszłości.
Red: Jakie są podstawowe wnioski z obserwacji Mszczonowianki, która na boisku w Żyrardowie wygrała wszystkie 4 mecze i strzeliła 16 goli?
DG: W niedzielę czeka nas trudny mecz. Mszczonowianka to zespół, który lubi operować piłką. Kultura gry jest na wysokim poziomie. Trener Kocęba robi dobra robotę.
Red: W ostatnim meczu w Przasnysz, Mszczonowianka dostała 6 żółtych kartek. To wynikało z agresywności, waleczności czy raczej spóźnionych decyzji itp.?
DG: Z wszystkiego po trochu. Każda sytuacja była inna. Sędzia w niektórych momentach w mojej ocenie nie musiał dawać kartki. Ale na pewno był to mecz walki. Mszczonowianka nie boi się podjąć rękawicy.
Na stadionie w Żyrardowie, Mszczonowianka kolejno pokonała Błoniankę Błonie 5:1 (bramki: Krystian Białas 3, Damian Pociech, Igor Tomaszewski), Legionovię Legionowo 4:2 (Kamil Łojszczyk 2, Władysław Bobrow, Dawid Jarczak), Talent Warszawa 4:2 (Adam Stankiewicz 2, Damian Pociech, Maciej Wojciechowski), Wilgę Garwolin 3:0 (Krystian Białas, Paweł Gierach, Damian Pociech).
W ostatnich spotkaniach Mszczonowianka najczęściej grała w składzie: Leszczyński, Nowak, Wojciechowski, Gierach, Bobrow, Jarczak (Tomaszewski), Łojszczyk, Stankiewicz, Przybył, Pociech, Białas.
Wyniki z ostatnich lat:
2023/24
Mazovia – Mszczonowianka 1:1
Mszczonowianka – Mazovia 6:3
2022/23
Mazovia – Mszczonowianka 3:1
Mszczonowianka – Mazovia 0:4
2021/22
Mszczonowianka – Mazovia 3:1
Mazovia – Mszczonowianka 3:4
2020/21
Mszczonowianka – Mazovia 2:2
Mazovia – Mszczonowianka 4:0