Bardzo dobre noty zebrał Brazylijczyk Kaio Augusto Marques Ribeiro po debiucie w Mazovii Mińsk Mazowiecki. W ojczyźnie 22-letni Brazylijczyk grał w klubach z miasta i stanu Sao Paulo: Gremio Osasco Audax EC, CA Taboao da Serra, AD Sae Caetano, AA Flamengo Guarulhos. Do naszej drużyny trafił z Podhala Nowy Targ, w barwach którego rozegrał 7 meczów w 3 lidze.
—-
Redakcja: W sobotę pierwszy raz zagrałeś w Mazovii. Jaka ocena całego meczu i Twojego występu w Karczewie?
Kaio Augusto Marques Ribeiro: To był bardzo trudny mecz. Obie drużyny potrzebowały zwycięstwa, żeby awansować w tabeli. Dzięki Bogu udało nam się wygrać, co było najważniejsze. Jestem zadowolony ze swojego występu, ale wciąż mam wiele do poprawienia. Nie trenowałem dużo z drużyną. Od teraz możemy się lepiej zgrać i lepiej poznać na boisku.
Red: Rozpocząłeś akcję, po której nasza drużyna strzeliła gola z karnego (Adrian Gilant). Jak zapamiętałeś całą sytuację?
Kaio: To była bardzo szybka i dobra akcja całej naszej drużyny. Udało mi się przejąć piłkę i podać ją do przodu, a następnie cała zespół wykonał świetną robotę.
Red: W jakich językach komunikujesz się na boisku?
Kaio: Posługuję się trochę językiem angielskim i trochę polskim, którego nauczyłem się podczas mojego pobytu tutaj.
Red: Co wiedziałeś o Mazovii przed przyjazdem do Mińska Mazowieckiego?
Kaio: Znałem Mazovię i zawsze chciałem zagrać w tej drużynie (w Energii Kozienice grał przeciwko Mazovii II – red.). To świetny klub z wielką rzeszą kibiców, których doping bardzo pomaga i robi różnicę na boisku. Mam nadzieję, że osiągniemy nasze cele i sprawimy radość naszym kibicom.
Red: Zagrałeś w Meczu Stulecia z Legią Warszawa Champions.
Kaio: Bardzo podobał mi się mecz i oprawa. Starałem się wyciągnąć z tego wydarzenia doświadczenie dla siebie. Dla mnie przywilejem było zagranie z świetnymi piłkarzami.
Red: Skąd pochodzisz w Brazylii? Gdzie uczyłeś się grać w piłkę nożną?
Kaio: Pochodzę z Ermelino Matarrazo koło Sao Paulo, gdzie rozpocząłem treningi piłkarskie.
Red: W Polsce grałeś w Energii Kozienice i Podhalu Nowy Targ. Najlepsze wspomnienia z obu klubów?
Kaio: Jestem bardzo wdzięczny obydwu klubom. Moje najwspanialsze wspomnienie z Energii Kozienice to moment, gdy byliśmy o punkt od awansu do 4 ligi. Natomiast z Podhalem – świadomość, że pomogłem drużynie awansować do drugiej ligi. Nauczyłem się tam wiele, grając z bardzo dobrymi zawodnikami.
Red: Jakie są Twoje piłkarskie marzenia?
Kaio: Pierwszym marzeniem jest awans do wyższej ligi z Mazovią. A następnie dotarcie do tak ważnych lig jak polska Ekstraklasa i brazylijska reprezentacja.
