Mazovia przegrywała z Oskarem 0:1, później prowadziła 2:1, by znów „gonić” wynik – od 2:4 do 4:4. Rollercoaster… Bramkę z gatunku „stadiony świata” strzelił Michał Kuczałek w doliczonym czasie pierwszej połowy.

Ostatnie mecze „Dumy Mińska” w Przysusze wskazały, że kibice mogą zobaczyć kilka goli. I w sobotnie popołudnie tak się stało. Remis jest sprawiedliwym rezultatem, choć wracamy z niedosytem. Bo strzelenie 4 goli na wyjeździe i jednocześnie brak 3 punktów na koncie trzeba rozpatrywać w tych kategoriach.
Z opaską kapitana zagrał Eryk Więdłocha, ponieważ tym razem na ławce rezerwowych usiadł Tomasz Lewandowski. Niestety, „Ero” nie dograł spotkania do końca, gdyż w 73 minucie bardzo mocno ucierpiał po zderzeniu głowami z rywalem.
Początek rywalizacji był dość obiecujący. Mazovia wysoko atakowała gospodarzy, umiejętnie przejmowała piłkę, ale nie udało się oddać strzału z pola karnego. Zza „16” próbowali zaś Michał Janota i Mateusz Różański. Po okresie niezłej gry, w 26 minucie w środku pola faulowany był Michał Kuczałek. Sędzia główny nie reagował, piłkę na prawym skrzydle otrzymał Maciej Knap i strzałem w długi róg pokonał Józefa Burtę.
W pierwszej minucie doliczonego czasu fantastyczną bramkę strzelił „Kuczi”. Lewą nogą z woleja strącił pajęczynę w bramce rywali.
Po zmianie stron, już w 47 minucie Mazovia wychodziła z kontrą trzech na dwóch. Od połowy z piłką biegł Michał Podpora i ostatecznie zdecydował się na płaski strzał. Sześć minut później kolejny bardzo dobry wypad prawą stroną, Kacper Skwierczyński podał do Eryka Więdłochy, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Michałowi Majosowi.
Między 55 a 66 minutą straciliśmy trzy gole. Przy 2:2 sędzia podyktował karnego za rzekome nastrzelenie Michała Janoty w rękę. Na nic zdały się protesty rozgrywającego Mazovii.
Podopieczni trenera Damiana Guzka szybko zdobyli kontaktową bramkę. W 68 minucie po strzale Michał Kopczyński piłka odbiła się od przeciwnika i wyszła na róg. Po dośrodkowaniu Michała Janoty do składu złożył się Michał Podpora, piłka skozłowała, a do siatki skierował ją Michał Kuczałek. Mazovia miała coraz większą przewagę, a udokumentowała ją czwartym golem, autorstwa Michała Podpory; idealnie asystował Michał Janota. W końcówce obie strony miały swoje szanse, m.in. Mateusz Bienias z Mazovii, lecz na tablicy pozostał wynik 4:4.
W środę, 1 października w ćwierćfinale okręgowego Pucharu Polski Mazovia zagra z Victorią Kałuszyn na boisku zespołu A-klasy.
Oskar Przysucha – Mazovia Mińsk Mazowiecki 4:4 (1:1)
Bramki: Mazovia – Michał Kuczałek (45+1, 69), Eryk Więdłocha (53), Michał Podpora (80).
Mazovia: Burta, Bienias, Gładysz, Wełna (77 Siwkowski), Różański (77 Zatorski), Więdłocha (77 Kaio), Kopczyński, Janota, Kuczałek, Skwierczyński (90+3 Oyedele), Podpora.


| Kolejka 9 |
SKS OSKARPrzysucha | ![]() |
MKS MAZOVIAMińsk Mazowiecki |
| (1) 4 | : | 4 (1) |