17. 10. 2024, 15:00 Stadion MOSiR ul. Sportowa 1 Mińsk Mazowiecki

PP| 7 goli w finale okręgowego Pucharu Polski, Mazovia I lepsza od Mazovii II

10 lat temu Mazovia II pokonała karnymi Mazovię I w półfinale okręgowego Pucharu Polski. Tym razem nasze drużyny spotkały się w finale w Mińsku Mazowieckim. „Jedynka” wygrała 5:2 (1:1) z „dwójką”, która długimi momentami toczyła wyrównaną walkę.

PP| 7 goli w finale okręgowego Pucharu Polski, Mazovia I lepsza od Mazovii II

„Puchar jest nasz” i „Mecz przyjaźni” – takie określenia dało się słyszeć przed czwartkowym meczem na stadionie MOSiR przy Sportowej 1. Na boisku nie brakowało twardej gry, nikt nie zamierzał odstawiać nogi, mimo że rywalizowali koledzy z klubu. Stawką było prestiżowe 1. miejsce w pucharowych rozgrywkach i… większa nagroda finansowa (odpowiednio 5000 i 2500 złotych).

Na tym wyjątkowym święcie piłki nożnej w Mińsku Mazowieckim stawili się i wręczali najwyższe trofea znakomici goście. Byli to m.in.: Burmistrz Miasta Mińsk Mazowiecki Marcin Jakubowski, Prezes MZPN Sławomir Pietrzyk, Prezes OZPN Siedlce Robert Parzonka, Wiceprezes MZPN Artur Kolator, Wiceprezes MZPN Kamil Witkowski, Radni Miasta Anita Woroncow i Grzegorz Cyran. W roli gospodarzy wystąpili Prezes MKS Mazovia Andrzej Kuć i Prezes MOSiR Sp. z o.o. Tomasz Płochocki, którzy przyjęli gości ciepłym posiłkiem i przystawkami przygotowanymi przez firmę cateringową PASJA.

maza 89
maza 93

Zwyciężyli 4-ligowi podopieczni trenera Damiana Guzka, ale słowa pochwały należą się liderowi okręgówki, prowadzonemu przez trenera Marcina Klukowskiego. Zresztą to „dwójka” już w 7 minucie mogła objąć prowadzenie po główce Daniela Smugi. Nie dał się jedna zaskoczyć Mikołaj Kiliszek. Później w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Jan Proczek, zaś trzeciej okazji nie wykorzystał Szymon Gójski po zagraniu Jakuba Zatorskiego.

Ze strony pierwszego zespołu Mazovii, jeśli chodzi o pierwsze 30 minut spotkania, najgroźniejsze było uderzenie głową Macieja Jankowskiego po dośrodkowaniu Kacpra Imiołka.

Jeszcze ciekawiej zrobiło się w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Co prawda optyczną przewagę posiadała Mazovia I, ale to Mazovia II zdobyła upragnionego gola. W bocznym sektorze piłkę otrzymał Daniel Smuga, kątem oka zauważył bramkarza stojącego przed linią, a próba centrostrzału (lobowania!) okazała się skuteczna. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i znalazła w siatce. Radość nie trwała długo, w polu karnym faulowany był Bartosz Malesa, a z rzutu karnego wyrównał Adrian Gilant.

Drugą część Mazovia I rozpoczęła z sześcioma zmianami w składzie. Już w sobotę ligowy mecz z Pilicą Białobrzegi (Mińsk Mazowiecki, g. 15:00) dlatego sztab trenerski chciał umiejętnie rozłożyć siły pierwszej jedenastki. Ale bliżsi wyniku 2:1 byli zawodnicy rezerw, a konkretnie ponownie Daniel Smuga, który w 55 minucie trafił w boczną siatkę po wrzutce Jakuba Zatorskiego. Osiem minut, po drugiej stronie, Michał Podpora nie wykorzystał sytuacji sam na sam, lecz „jedynka” kontynuowała akcję, a po podaniu Michała Janoty, piłkę w pustej bramce umieścił Eryk Więdłocha.

Rezerwy nie rezygnowały i w 65 minucie po kolejnym dokładnym dośrodkowaniu Jakuba Zatorskiego, piękną główką popisał się Jakub Mikołajczuk – 2:2.

Od tego momentu Mazovia I osiągnęła wyraźną przewagę, a na listę strzelców wpisali się Michał Podpora, Patryk Zych i Rafał Parobczyk. Szóstego gola strzelił Michał Podpora, ale sędziowie dopatrzyli się spalonego. A na koniec jeszcze „setki” zmarnowali Eryk Więdłocha i Michał Podpora. Nie dał się pokonać Kacper Włodarczyk.

Na wiosnę Mazovia I i Mazovia II zagrają na szczeblu wojewódzkim.

MKS Mazovia II Mińsk Maz. – MKS Mazovia I Mińsk Maz. 2:5 (1:1)

Bramki: Mazovia II – Daniel Smuga, Jakub Mikołajczuk; Mazovia I – Adran Gilant (karny), Eryk Więdłocha, Michał Podpora, Patryk Zych, Rafał Parobczyk.

Mazovia II: Ostrowski (Włodarczyk) – Abelski (Potocki), Woźnica, Kąca, Niemyjski, Zatorski (Jędruchniewicz), Mikołajczuk (Ruszpel), Gójski (Różański), Antonowicz (Przedlacki), Proczek, Smuga (Krasuski)

Mazovia: Kiliszek – Lewandowski (Gładysz), Tywanek (Jurczak), Bienias, Imiołek, Wrzesiński (Więdłocha), Złotkowski, Malesa (Janota), Nieścieruk (Zych), Gilant (Parobczyk), Jankowski (Podpora).

Marcin Klukowski (Mazovia II): – Mecz mógł się podobać, padło 7 bramek. W pierwszej połowie dłuższymi momentami byliśmy zespołem równorzędnym. Objęliśmy prowadzenie, ale nie cieszyliśmy się z niego zbyt długo. Tworzyliśmy okazję bramkowe i mogliśmy strzelić 1:2 bramki więcej. W drugiej części, po przeprowadzeniu 6 zmian w przerwie, zarysowywała się coraz większą przewaga jedynki. Co prawda udało nam się wyrównać, a do 70 minuty był remis 2:2, to potem w 5 minut straciliśmy trzy bramki i mecz się zamknął. Jestem bardzo zadowolony z postawy zawodników. Długimi momentami byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla 4-ligowej jedynki. Gratuluję zwycięstwa trenerowi Guzkowi i życzę powodzenia jemu i nam na ligowych boiskach.

Damian Guzek (Mazovia I): – Przede wszystkim gratuluję całej Mazovii. Drugi zespół wspólnie z trenerem Klukowskim wykonują świetną pracę. A ten finał to nagroda. Natomiast my chcieliśmy kontrolować od początku dzisiejsze spotkanie. W pierwszej połowie za wolno operowaliśmy piłką, przez co trudno było nam znaleźć wolne przestrzenie pomiędzy liniami. Ale myślę, że – reasumując – mieliśmy spotkanie pod kontrolą. Gratulacje dla chłopaków z obu zespołów. W sobotę spotkanie z Pilica Białobrzegi może wyglądać podobnie, jeżeli chodzi o niską obronę przeciwnika, więc dla nas to był dobry sprawdzian.

Galeria zdjęć Zobacz więcej zdjęć
Finał Pucharu Polski
MKS MAZOVIA IIMKS MAZOVIA II
Mińsk Mazowiecki
VS MKS MAZOVIA MKS MAZOVIA
Mińsk Mazowiecki
(1) 2:5 (1)
SĘDZIOWIE:

Paweł Wasiluk - główny; Tomasz Ołowski i Dawid Ornoch - asystenci

WIDZÓW:

100

Sponsorzy

Mińsk MazowieckiPowiat MińskiAKPOLMOSiRAkademia piłkarskaPEC Mińsk MazowieckiZINACartPolandNajlepsi bukmacherzySport SiedlceMMZVincec Foto Sport