Aż 41 goli zdobył Michał Podpora w poprzednim sezonie. Rekord to 7 trafień w meczu Ligi Okręgowej.
– W Mazovii też będę rozliczany ze strzelonych bramek – mówi 18-letni napastnik naszej drużyny.
Redakcja: 25 goli w Zniczu II, 2 w Pucharze Polski oraz 14 w juniorskich meczach w pruszkowskim zespole. Skąd taka łatwość w strzelaniu bramek?
Michał Podpora: Sezon 2023/24 był bardzo udany dla mnie, chociaż nigdy nie miałem problemów ze zdobywaniem goli. Wiele razy wpisywałem się na listę strzelców w barwach SEMPA Ursynów i Znicza. Oczywiście to sprawia wiele radości, ale najważniejsze jest dobro zespołu i dla niego pracuję na boisku.
Red: W okręgówce wygraliście mecz z GLKS Nadarzyn 15:1, a sam strzeliłeś niemal połowę bramek.
MP: Zdominowaliśmy rywala i wykorzystaliśmy niemal każdą sytuację. 7 bramek to mój seniorski rekord, ale kiedyś w młodszej kategorii zdarzyło się, że w spotkaniu SEMPA z Championem Warszawa strzeliłem 11 goli. Z tym że to było na mniejszym placu gry i 7×7. Myślę, że moją najmocniejszą stroną jest prawa noga, ale i nad lewą pracuję.
Red: W debiucie w Mazovii wygrałeś kilka pojedynków główkowych, a piłki kierowałeś głównie do Macieja Jankowskiego.
MP: Wchodząc na ostatnie 20 minut meczu pierwszej kolejki z Legionovią, dostałem od trenera Damiana Guzka więcej zadań w defensywie. Chcieliśmy utrzymać korzystny wynik 3:2, więc miałem starać się utrzymać przy piłce, ale też pomóc kolegom w defensywie.
Red: Czym dla Ciebie był debiut w 4-ligowej Mazovii?
MP: To mój pierwszy występ w profesjonalnej drużynie, więc mecz do zapamiętania na długo. Mocno zestresowany nie byłem, zdecydowanie bardziej podekscytowany, że mogą w nim wziąć udział. Byłem pod wrażeniem oprawy na trybunach i świetnego, głośnego dopingu kibiców. Nie spodziewałem się tak dużej frekwencji i w ogóle znakomitej atmosfery.
Red: W jaki sposób znalazłeś się w Mazovii?
MP: Przez kilka sezonów współpracowałem w SEMPIE z Marcinem Klukowskim, który niedawno został trenerem Mazovii II. Przyjechałem na testy do Mińska Mazowieckiego, wypadłem dobrze i podpisałem umowę. Jestem bardzo zadowolony, że trafiłem do tego klubu.
Red: Co możesz zaoferować nowej drużynie?
MP: Jestem piłkarzem strzelającym dużo bramek, więc chciałbym sporo ich zdobyć dla Mazovii. Wierzę, że moja obecność na murawie będzie pozytywnie wpływała na zespół. Chcemy wygrywać.
Red: Miałeś okazję trenować z 1-ligowym Zniczem bądź grać w sparingach?
MP: Jakiś czas temu dostałem zaproszenie na kilka treningów, ale w meczach sparingowych nie występowałem. Uważam, że umiejętnościami piłkarskimi nie ustępowałem zawodnikom pierwszej drużyny, chociaż czułem, że odbiegam siłą fizyczną. Od tego czasu wzmocniłem się, ale też urosłem i dzisiaj mierzę 185 cm.
Red: W ataku pierwszoplanową postacią ma być Maciej Jankowski, zawodnik z przeszłością ekstraklasową.
MP: Dzień przed dołączeniem do Mazovii dowiedziałem się, że do klubu trafił Maciej Jankowski. Bardzo się z tego ucieszyłem. Mogę wiele się nauczyć od napastnika tej klasy. Zresztą złapałem z Maćkiem dobry kontakt i już sporo mi podpowiada.
Red: W sparingach strzeliłeś 6 goli, chociaż nie zawsze byłeś ustawiany jako „dziewiątka”.
MP: Grałem także jako „dziesiątka” i to też odpowiadająca mi pozycja. Trzy gole strzeliłem z Olimpią Zambrów, dwa z Bronią Radom i jednego z Sokołem Serock. Okazji miałem więcej, dlatego dorobek mógł być jeszcze okazalszy. Teraz już koncentruję się na lidze. Mam nadzieję, że będę otrzymywał od trenera Damiana Guzka kolejne minuty i postaram się je wykorzystać.
Red: Jakie cele sobie wyznaczyłeś na 4-ligowe rozgrywki?
MP: Najbardziej skupiam się na awansie do 3 ligi. Mamy w składzie jakościowych piłkarzy, bardzo dobrze przygotowany sztab trenerski i zorganizowany klub. Dlatego celujemy w 1 miejsce. Marzy mi się sporo goli. To byłaby moja pomoc Mazovii w realizacji planów sportowych.