Piłkarze Mazovii „Dumy Mińska” pokonali „Dumę Bielan” Hutnika Warszawa 3:2. Maciej Jankowski strzelił bramki numer 100 dla naszej drużyny w tym sezonie. W sobotę 43 urodziny obchodził Dominik Pusek, były bramkarz, a dziś trener golkiperów Mazovii Mińsk Mazowiecki. W przerwie świętowaliśmy awans mińskiej „Dwójki” do 5 ligi.
W pierwszej połowie Mazovia wykorzystała dwie sytuacje, a wyraźnie cofnięci goście odpowiedzieli jednym trafieniem. W drugiej części rywale zagrali odważniej, a to wpłynęło na jakość widowiska. W otwartej, emocjonującej grze lepsi byli mińszczanie, choć Hutnik do końca walczył o punkt.
Już w 9 minucie podopieczni trenera Damiana Guzka wyszli na prowadzenie. Po raz kolejny w polu karnym futbolowym wyczuciem popisał się Eryk Więdłocha. Chwilę wcześniej zawodnicy Mazovii domagali się karnego za zagranie ręką jednego z obrońców stołecznego zespołu, ale strzał do siatki „Ero” rozwiał wszelkie wątpliwości…
Po kwadransie powinniśmy wygrywać 2:0. Znakomitą prostopadłą piłkę z głębi pola zagrał Rafał Parobczyk, a Adrian Gilant znalazł się w sytuacji sam na sam. Górą był bramkarz Hutnika, a „Gilu” miał czego żałować. Natomiast Hutnik doprowadził w 25 minucie do remisu.
Mazovia grała szybko, dokładnie, często na jeden kontakt, co podobało się licznie zgromadzonej publiczności. Bardzo groźne były kontry, a po jednej z nich Patryk Zych uderzył lewą nogą i nie do obrony i na tablicy wyników było 2:1.
W przerwie miała miejsce miła uroczystość. Na murawie stadionu MOSiR powitaliśmy piłkarzy Mazovii II ze sztabem szkoleniowym, którzy zapewnili sobie grę w 5 lidze. – W sposób imponujący wywalczyliście awans. To była ogromna dominacja. Podziękowania dla trenerów drużyny (Marcin Klukowski, Janusz Puchalski, Bartosz Kozakiewicz, w pierwszej rundzie Przemysław Włodarczyk – red.) i wszystkich trenerów z akademii Mazovii MOSiR – zwycięskiej ekipie gratulował Andrzej Kuć, prezes MKS Mazovia Mińsk Mazowiecki. Większość zawodników „Dwójki” to nasi wychowankowie.
Tymczasem 4-ligowa rywalizacja nabrała rumieńców, groźnie było raz pod jedną, raz pod drugą bramkę. Okres wyrównanej walki cudowną akcją i przepiękną bramką zakończył duet Rafał Parobczyk – Maciej Jankowski. W 57 minucie „Harry” ładnie wrzucił piłkę w pole karnym, a znakomicie grający głową „Jankes” ulokował ją w siatce.
Przy 3:1 spotkanie jeszcze nabrało rumieńców. W 62 minucie po dośrodkowaniu Eryka Więdłochy, przygotowanego do kolejnej główki Maciej Jankowskiego w ostatniej chwili uprzedził obrońca. Dziesięć minut później po szybkim wyjściu Juliana Świątka, szansę miał Patryk Zych, lecz został zablokowany. W 74 minucie na uderzenie zdecydował się „Ero”, piłka jeszcze skozłowała, ale golkiper przyjezdnych nie dał się zaskoczyć.
W końcówce Mazovia starała się uspokoić grę i szukać kolejnych okazji do „zamknięcia” meczu. Hutnik też był groźny, a w trzeciej do minucie doliczonego czasu uzyskał kontaktowego gola. Nasi piłkarze nie pozwolili wydrzeć sobie zasłużonego zwycięstwa i dopisują do dorobku kolejne 3 punkty. Gratulujemy i czekam na ostatnie mecze – 7 czerwca z Błonianką Błonie na wyjeździe i 14 czerwca z Oskarem Przysucha w Mińsku Mazowieckim.
Mazovia Mińsk Mazowiecki – Hutnik Warszawa 3:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Eryk Więdłocha (9), 2:1 Patryk Zych (36), 3:2 Maciej Jankowski (57).
Mazovia: Kiliszek, Gładysz (74 Jurczak), Lewandowski, Bienias, Kuczałek, Janota (90+1 Kozłowski), Więdłocha, Gilant (69 Różański), Parobczyk (86 Malesa), Zych (90+1 Smuga), Jankowski.
Fotogaleria SportSiedce.p > https://sportsiedlce.pl/2025/05/31/mazovia-wygrala-z-hutnikiem-ale-nie-poprawila-swojej-sytuacji-fotogaleria/
| 32 kolejka IV ligi |
 MKS MAZOVIAMińsk Mazowiecki |  |
SS HUTNIKWarszawa |
| (2) 3 | : | 2 (1) |
