To był jeden z najlepszych sezonów Mazovii Mińsk Mazowiecki w 4 lidze. Drużyna trenera Damiana Guzka wygrywała – statystycznie – 3 na 4 mecze, a w kolejnych zazwyczaj remisowała; przegrała tylko z Ząbkovią. Awansować się nie udało, ale mamy silny zespół i z optymizmem patrzymy w przyszłość.
Rok temu Mazovia – po zajęciu 8 miejsca w rozgrywkach 2023/24 – przeszła gruntową przebudowę, dołączyło wielu piłkarzy, inni pożegnali się z klubem. Misję pod tytułem „3 liga w Mińsku Mazowieckim” powierzono sztabowi w składzie: Damian Guzek, Alan Grabek, Rafał Antosiewicz, Dominik Pusek. Letni okres przygotowań jest krótki, dlatego czasu na zgrywanie było niewiele, poza tym już w trakcie rundy jesiennej dołączyli kolejni zawodnicy: z Zagłębia Sosnowiec Michał Janota i Konrad Wrzesiński. Inna sprawa, że pierwsze półrocze stracił z powodu kontuzji Julian Świątek.
Dla przypomnienia skład Mazovii z inauguracyjnego meczu z Legionovią (3:2): Rosiak, Jurczak, Lewandowski, Bienias, Krashnievskyi, Więdłocha, Parobczyk, Nieścieruk, Zych, Gilant, Jankowski. Na ławce było sporo młodych piłkarzy, takich jak: Tywanek, Gańko, Imiołek, Złotkowski, Dakowicz, Gładysz, Kiliszek. Na półmetku ligi w ekipie nie było już Tomasza Nieścieruka, Macieja Złotkowskiego, Kacpra Imiołka i Kacpra Dakowicza, zaś problemy zdrowotne wykluczyły z gry Alana Gańko.
Porównując jedenastkę z ostatniej kolejki z Oskarem Przysucha (3:2), w wyjściowej jedenastce nastąpiło sporo zmian: Kiliszek, Gładysz, Lewandowski, Bienias, Janota, Kuczałek, Parobczyk, Zych, Więdłocha, Różański, Świątek.
W zimowej przerwie do Mazovii dołączyli: Michał Kuczałek, Sebastian Weremko i Adrian Wielgolaski, a z drużyny rezerw coraz więcej grali Mateusz Różański i Daniel Smuga. Przepis o konieczności występów minimum dwóch młodzieżowców (z rocznika 2004 i mł.) sprawił, że trenerzy musieli umiejętności zarządzać kadrą. To też sprawiło, że sporo meczów zanotowali aż trzej bramkarze: Dawid Rosiak, Igor Ostrowski, Mikołaj Kiliszek.
Wspomnieliśmy, że dopiero w drugiej rundzie mógł zadebiutować Julian Świątek, ale niestety kłopoty zdrowotne sprawiły, że karierę zakończył Michał Masłowski. Niestety, nie brakowało kolejnych kontuzji, a w jednym z najważniejszych meczów sezonu w Troszynie zabrakło m.in. Macieja Jankowskiego, Michała Janoty i Konrada Wrzesińskiego. Później przerwę miał też Rafał Parobczyk.
Mazovia preferowała odważny, ofensywny styl, tworzyła mnóstwo sytuacji podbramkowych, a na finiszu miała strzelonych 105 goli. Niemal jedną trzecią (32) zdobył Patryk Zych, który został królem strzelców (wspólnie z Mateuszem Augustyniakiem z Ząbkovii). Na wiosnę aż 8 trafień zanotował defensywny pomocnik Michał Kuczałek. Nasza drużyna imponowała skutecznością po stałych fragmentach gry, szczególnie rzutach rożnych.
W defensywie najczęściej grali Tomasz Lewandowski, Michał Gładysz i Mateusz Bienias, a na zmiany wchodzili Oliwier Jurczak i Sebastian Weremko. Rolę wahadłowych – w drugiej rundzie – pełnili najczęściej Eryk Więdłocha i Adrian Gilant, a w środku pola mieliśmy Rafała Parobczyka, Michała Kuczałka, Michała Janotę, Patryka Zycha. Nominalną „dziewiątką” był Maciej Jankowski, który przedwcześnie zakończył sezon z powodu brutalnego faulu zawodnika Błonianki. W ataku zastępowali go m.in. Julian Świątek i Michał Podpora.
Podsumowując, Mazovii niewiele zabrakło do awansu lub gry w barażach. Jeden punkt więcej… Szkoda, wielka szkoda, bo nasi piłkarze, zarząd i kibice zasłużyli, by emocjonować 3 ligą przy Sportowej. Rewolucji w składzie nie potrzeba, a ciężka praca będzie gwarancją sukcesów w sezonie 2025/26.