22| Ważne punkty na wyjeździe

Trochim i Bondara, czyli dwóch kumpli z ul. Okrzei zapewnili Mazovii kolejne ważne 3 punty w ligowych zmaganiach IV ligi.

W 22 kolejce IV ligi mazowieckiej w Piasecznie zmierzyły się zespoły ze środka tabeli. Gospodarze zajmowali 9 pozycję, Mazovia 7. Już na samym początku meczu Patryk Zych miał wyborną okazję na otwarcie wyniku, ale jego chytry strzał na bliższy słupek po ziemi wybił na rzut rożny Jakub Kordel. W 7 minucie Miłosz Przybecki z prawej strony dogrywał do Michała Bondary, podanie zostało wybite na rzut rożny. Główkował Bondara w słupek. Przewaga Mazovii była przygniatająca, zaznaczona strzałami i w konsekwencji były kolejne 4 rzuty rożne dla mińszczan. Jeszcze strzał Przybeckiego został obroniony, ale już za moment Wojtek Trochim strzelając 17 bramkę w sezonie wyprowadził Mazę na prowadzenie. Do głosu doszli gospodarze i w 21 minucie Ayodeji groźnie główkował w boczną siatkę. W sytuacji niegroźnej Łukasz Krupnik minął w prosty sposób Paradowskiego i mijając Nieścieruka, Tomek zagrał przypadkowo ręką. Sędzia podyktował rzut karny i kapitan KS Piaseczna wyrównał stan spotkania. To już kolejny mecz, w którym Mazovia nie potrafi utrzymać wysokiego tempa i udokumentować swojej przewagi kilkoma bramkami, tylko od razu oddaje inicjatywę. Po pół godzinie gry mińszczanie znowu mozolnie musieli dążyć do objęcia prowadzenia. Przybecki groźnie namieszał w polu karnym, ale strzał Paradowskiego poszybował wysoko nad poprzeczką. W 37 minucie Mazovia wyszła ponownie na prowadzenie. Z prawej strony wrzucał Przybecki na dalszy słupek, do środka główką zgrał Zych i Bondi piętką z najbliższej odległości strzelił na 2:1. W końcówce Mazovia na większej intensywności pod polem karnym niebieskich oddała strzał po rykoszecie w poprzeczkę, a kolejna próba strzału Paradowskiego poszybowała ponownie nad poprzeczką.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli zawodnicy w niebieskich strojach. Dwukrotnie urwał się lewy pomocnik Jurczakowi i zagroził bramce Łysika. W 54 minucie celnie główkował Zych. Spotkanie stało się otwarte i wyrównane. Dziesięć minut później z sytuacyjnej piłki z powietrza uderzył celnie Trochim, ale Kordel był na miejscu. Kolejne dwie celne główki Mazovii w wykonaniu Zycha i Przybeckiego nie przyniosły bramki. Gospodarze odpowiedzieli w 70 minucie strzałem Folwarskiego. Obie ekipy przeprowadziły po trzy zmiany, aby wpuścić świeże siły. Akcje na ogół kończyły się na granicy pola karnego. Brakowało dokładnego ostatniego podania. W 83 minucie wychodzącego na czystą pozycję Zycha sfaulował bramkarz niebieskich. Rzut karny pewnie wykorzystał Michał Bondara zmylając kompletnie Kordela. Pod koniec meczu czerwoną kartką został ukarany Folwarski i Piaseczno kończyło mecz w dziesięciu. W doliczonym czasie gry Zych i Gilant mogli jeszcze podwyższyć wynik meczu dla Mazovii. W 93 minucie pan Piotr Urban zakończył zawody.

Przed Mazovią najważniejsze ligowe i pucharowe zmagania. Za tydzień KTS Weszło, potem Ząbkovia, ćwierćfinał Pucharu Polski MZPN z Bronią Radom i na koniec miesiąca mecz z liderem – Wisłą II Płock.

Cały mecz został zarejestrowany przez uSports i jest do obejrzenia na kanale YouTube, lub poniżej w linku.