Mazovia Mińsk Mazowiecki pokonała Józefovię Józefów 4:1 (1:0) i awansowała na 2. miejsce w 4-ligowej tabeli. Dotychczasowy wicelider KS CK Troszyn zremisował bezbramkowo w Makowie Mazowieckim z Makowianką.
Sobotni mecz – pierwszy w 2025 roku na stadionie MOSiR przy ul. Sportowej 1 – poprzedziła minuta ciszy w hołdzie zmarłej ikonie MKS Mazovia Stefanowi Bielawskiemu. Dopisali kibice obydwu zespołów, a poza 5 golami obejrzeli też nieuznaną bramkę Macieja Jankowskiego oraz strzały w poprzeczkę (2-krotnie Józefovia) i słupek (Patryk Zych).
Rozstrzelał się Patryk Zych, który zdobył 2 bramki, a niewiele zabrakło mu do powtórzenia wyczynu z Józefowa, gdzie popisał się hat-trickiem. Pierwsze trafienie w oficjalnym spotkaniu w barwach Mazovii zanotował Michał Kuczałek. W „jedynce” zadebiutował Adrian Wielgolaski, zaś Hubert Kobus zagrał pierwszy raz od roku (długo pauzował z powodu kontuzji).
Zespół prowadzony przez trenera Damiana Guzka objął prowadzenie w 13 minucie. Po podaniu Macieja Jankowskiego piłkę do siatki skierował Patryk Zych. To był dobry okres gry Mazovii, która miała inicjatywę i co chwilę atakowała skrzydłami.
W 20 minucie faulowany był Eryk Więdłocha, a rzutu wolnego w boczną siatkę uderzył Michał Janota. Potem jeszcze Mateusz Bienias zagrał dokładnie za plecy obrońców gości, w dobrej sytuacji znalazł się Rafał Parobczyk, lecz sędzia pokazał, że zawodnik Mazovii przekroczył przepisy w walce z piłkarzem Józefovii.
Młoda ekipa z Józefovii nie ograniczała się do obrony, starając się tworzyć groźne sytuacje. Po jednej z nich Dawida Rosiaka uratowała poprzeczka (24 minuta). W odpowiedzi za lekko strzelał Patryk Zych, a następnie niecelnie główkował Maciej Jankowski po dośrodkowaniu Eryka Więdłochy (28). Przed przerwą ładnym uderzeniem popisał się Adrian Gilant, zaś Maciej Jankowski strzelił gola, jednak arbiter odgwizdał spalonego.
Wybornie zaczęła się druga połowa dla Mazovii. W 48 minucie na 2:0 podwyższył Patryk Zych, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Eryku Więdłosze. Później „Józa” miała znowu poprzeczkę (piłka spadła na linię bramkową). W 67 minucie z głębi pola świetnie, prostopadle zagrywał Bartosz Malesa, lecz w ostatniej chwili piłka odskoczyła „Zyszkowi”. Jeszcze jedną szansę Patryk Zych miał w 70 minucie, kiedy kropnął z całej siły, trafiając w słupek. Asystę zanotowałby Julian Świątek.
Przyjezdni walczyli o kontaktowego gola, a ich starania przyniosły powodzenie w 77 minucie. Najpierw Dawid Rosiak obronił groźne uderzenie, następnie Józefovia kontynuowała akcję i zdobyła gola po główce Bartosza Krasuskiego.
Końcówka należała do Mazovii, która znakomicie wywiązała się z roli faworyta. W 87 minucie z rogu dośrodkował Patryk Zych, piłkę zgrał Bartosz Malesa, a szczupakiem wpakował ją do bramki Michał Kuczałek. Już w doliczonym czasie gry Julian Świątek idealnie obsłużył Michała Podporę, któremu pozostał dostawić nogę. Wynik mógł jeszcze przypieczętować Jakub Zatorski po solowej akcji.
Mazovia Mińsk Mazowiecki – Józefovia Józefów 4:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Patryk Zych (13), 2:0 Patryk Zych (48-karny), 2:1 Bartosz Krasuski (77), 3:1 Michał Kuczałek (87), 4:1 Michał Podpora (90+1).
Mazovia: Rosiak, Jurczak (80 Kobus), Lewandowski, Bienias, Więdłocha (75 Zatorski), Janota (58 Malesa), Parobczyk (62 Kozłowski), Gilant (46 Wielgolaski), Zych (89 Podpora), Jankowski (58 Świątek).
21 kolejka IV ligi |
![]() Mińsk Mazowiecki | ![]() |
![]() Józefów |
(1) 4 | : | 1 (0) |
SĘDZIOWIE: |
Piotr Zając - główny; Ursyn Smacki i Mateusz Brzostek - asystenci |
WIDZÓW: |
500 |