9. 03. 2024, 13:00 Stadion MOSiR ul. Budowlana 2A Mińsk Maz.

18| Wygrana na inaugurację wiosny

Skromnie, bo zaledwie jedną bramką Mazovia pokonała KS Błoniankę. Mogło i w zasadzie powinno być wyżej. Niewykorzystany rzut karny i kilka zmarnowanych idealnych sytuacji doprowadziło do nerwowej końcówki.

18| Wygrana na inaugurację wiosny

Pierwszy mecz o punkty w 2024 roku Mazovia rozegrała na sztucznym boisku przy ul. Budowlanej 2A. Spadkowicz z III ligi w tym sezonie nie zdołał mińszczanom strzelić gola. U siebie bowiem przegrał 0:3, a w Mińsku 0:1. Patrząc na rezultaty z innych boisk IV ligi, cieszą te cenne 3 punkty. Lider Wisła II Płock po dwóch meczach nie zdobyła jeszcze punktu. KTS Weszło, z aspiracjami na III ligę, przegrało 3:4 z Ząbkovią. W czubie tabeli zrobił się po 18 kolejkach niebywały tłok. Pierwszych siedem klubów dzieli zaledwie 6 punktów. To gwarantuje jeszcze dużo emocji w bezpośrednich meczach i walkę o awans do samego końca ligi.

W pierwszych minutach meczu Mazovia przeprowadziła dwie akcje prawą stroną. Dobre centry w pole karne nie znalazły jednak bezpośredniego odbiorcy, a próby strzałów, nie były czyste. W 11 minucie Eryk Więdłocha nie był w stanie kontynuować gry i w jego miejsce pojawił się na boisku Michał Bondara. Błonianka przeprowadziła akcję lewą stroną, ale nikt nie uderzył piłki przecinającej w poprzek pole karne Mazovii. Z kolei Patryk Zych pokazał próbkę swojej szybkości. Przedarł się lewą flanką i ściął do środka w pole karne. Jego strzał po nodze obrońcy wyszedł na rzut rożny. Mazovia przeprowadziła jeszcze kilka kombinacyjnych akcji, ale albo strzały były niecelne, albo brakowało zdecydowania lub decyzji przy wykończeniu. W tym czasie Błonianka próbowała wyjść dwa razy z szybką kontrą i raz oddała strzał nad poprzeczką bramki bronionej przez Mateusza Łysika. W 31 minucie Wojciech Trochim zmienił piętką kierunek zagrywanej piłki w okolicach 16 metra. Miłosz Przybecki przeszedł obrońce zwodem i zagrał główką do napastnika. Michał Bondara przyjął piłkę na udo i z pełnego obrotu oddał celny strzał. Bramkarz nawet nie drgnął. Mazovia objęła prowadzenie 1:0. Błonianka miała przez kilka minut optyczną przewagę. Wygrywała przebitki, ale nie było w tych sytuacjach bezpośredniego zagrożenia dla mińskiej bramki. Mazovii niewiele brakowało, aby zdobyć drugą bramkę. Po mocnej wrzutce w pole karne z prawej strony Bondarze zabrakło ułamka sekundy, aby uderzyć z kilku metrów. Przybeckiemu świetną główkę na róg przypadkowo wybił ofiarnie interweniujący obrońca zielonych. Na koniec pierwszej połowy Wojciech Trochim świetnie dograł do Miłosza Przybeckiego, ale ten źle przyjął na 5 metrze i w konsekwencji jego strzał poszybował nad poprzeczką.

facebook 5

Na drugą połowę obie ekipy wyszły bez zmian. W 49 minucie Błonianka z rzutu wolnego wbiła w pole karne dobrą piłkę. Ewidentnie popychany i przewrócony był Łukasz Broź, a piłka po strzale głową wpadła do mińskiej bramki. Sędzia nie miał najmniejszych wątpliwości i przyznał Mazovii rzut wolny. Mateusz Bienias wygrał pojedynek główkowy w polu karnym gości, ale Mateusz Baran stał w dobrym miejscu i pewnie wyłapał piłkę. W 57 minucie Patryk Zych przedłużył podanie na czystą lewą stronę do Huberta Kobusa, ten pociągnął pod końcową linię i odegrał do tyłu w pole karne, Wojciech Trochim tak jak i chwilę wcześniej nie uderzył czysto piłki i ta świetna okazja na podwyższenie wyniku zamieniła się jedynie na rzut rożny. Po godzinie gry Błonianka wreszcie oddała celny strzał z linii pola karnego, ale wprost w Mateusza Łysika. W 67 minucie Michał Bondara był podcięty bez piłki w polu karnym podczas wyrzucania piłki z autu przez Kobusa i sędzia natychmiast pokazał na wapno. Łukasz Broź zbyt lekko strzelił z jedenastu metrów i bramkarz gości obronił karnego. Mazovia oddała jeszcze kilka strzałów, Wojciech Wocial, Tomasz Nieścieruk mieli swoje szanse, jednak najlepszą z nich miał Wojciech Trochim w 80 minucie, kiedy to znalazł się sam na sam z Baranem i zamiast strzelać podjął decyzje o minięciu bramkarza. Wyrzucił się za bardzo do boku i znowu tylko rzut rożny był dla Mazovii. W ostatnich minutach zrobiło się trochę nerwowo. Zamiast dwu, czy trzy bramkowej przewagi, było cały czas zaledwie 1:0. Błonianka czuła swoją szansę i miała dwa rzuty rożne i w 86 minucie rzut wolny z 18 metrów. Jednak żadnego bezpośredniego zagrożenia nie spowodowała. Po trzech doliczonych minutach sędzia główny zawodów Piotr Zając zakończył mecz.

18k 2024Blonianka LED
Galeria zdjęć Zobacz więcej zdjęć
18 kolejka IV ligi
MAZOVIAMAZOVIA
Mińsk Mazowiecki
VS BŁONIANKA BŁONIANKA
Błonie
(1) 1:0 (0)
MKS MAZOVIA Mińsk Mazowiecki
95Mateusz Łysik
2Mateusz Bienias '86
5Hubert Kobus
8Michał Masłowski
9Wojciech Trochim (k)
'42
'83
11Eryk Więdłocha '13
14Wiktor Antonowicz
'65
'66
16Miłosz Przybecki '77
23Tomasz Nieścieruk
28Łukasz Broź
77Patryk Zych '89
1Dominik Pusek
4Szymon Tywanek
10Wojciech Wocial '83
15Mateusz Pędowski
17Adrian Gilant
19Michał Bondara
'13
'33
26Dominik Sadzawicki '77
29Oliwier Jurczak '66
33Kacper Dakowicz '89
KS BŁONIANKA Błonie
26Mateusz Baran
6Patryk Kostyk (k)
8Bartosz Mroczek '31
9Patryk Obiała '40
10Sebastian Czapa
18Mariusz Zalewski
19Arkadiusz Zajączkowski '59
23Daniel Choroś
31Krystian Matwiejczuk
33Kacper Chojnowski '70
99Szymon Śmieciński
1Marceli Wasilko
12Marcin Tyszka '59
20Jakub Karabin
21Jakub Cegiełka
30Jakub Grzeszak '70
SĘDZIOWIE:

Piotr Zając - główny; Piotr Gryżewski i Ursyn Smacki - asystenci

WIDZÓW:

250

Sponsorzy

Mińsk MazowieckiPowiat MińskiAKPOLMOSiRAkademia piłkarskaPEC Mińsk MazowieckiZINACartPolandNajlepsi bukmacherzySport SiedlceMMZVincec Foto Sport