18| Remis Mazovii w Legionowie

Piłkarze Mazovii Mińsk Mazowiecki trzykrotnie obejmowali prowadzenie, ale Legionovia za każdym razem wyrównywała. Na inaugurację rundy wiosennej remisujemy 3:3 w Legionowie.

W 1 kolejce Mazovia u siebie pokonała Legionovię 3:2, a dziś niewiele zabrakło do powtórzenia wyniku. W rewanżu nasza drużyna stworzyła więcej sytuacji podbramkowych, gospodarze zaś zagrali bardzo skutecznie, wykorzystując nadarzające się okazje.

W wyjściowej jedenastce wystąpili dwaj debiutanci: Michał Kuczałek i Sebastian Weremko, a w drugiej części pojawił się także m.in. Julian Świątek, dla którego to również był premierowy, oficjalny występ w „Mazie”.

Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem walki w środku pola, z kolei po przerwie rozwiązał się worek z golami. Bardzo aktywny Rafał Parobczyk po raz pierwszy był faulowany w 2 minucie, a z rzutu wolnego nad bramką uderzał Patryk Zych. W 4 minucie w pole karne zagrywał Adrian Gilant, a jeden z obrońców uprzedził Macieja Jankowskiego. Nisko ustawiona Legionovia stworzyła szczelny mur i dość długo brakowało klarownych sytuacji. Z wolnych z dystansu strzelał Michał Janota w 28 i 30 minucie. W 32 minucie brutalnie faulowany był Eryk Więdłocha, a żółtą kartką ukarany został nowo pozyskany przez „Novię” Ilya Kalpachuk.

Ładną akcję Mazovia stworzyła w 36 minucie, kiedy po wymianie piłki przez Patryka Zycha i Macieja Jankowskiego, mocno strzelał Adrian Gilant. Wcześniej rywale próbowali kontrować, ale świetnie wracał i pomagał defensorom Michał Kuczałek. Starania mińszczan przyniosły powodzenie, a gola do „szatni” zdobył Maciej Jankowskie w 44 minucie po znakomitym podaniu Rafała Parobczyka.

Po zmianie stron Legionovia szybko doprowadziła do remisu. Po chwili mógł odpowiedzieć Patryk Zych, ale szybkie wyjście ostatecznie skończyło się rzutem rożnym. Później nastąpiła wymiana cios za cios, w 58 minucie Maciej Jankowski zagrał na wolne pole do Adriana Gilanta, który z dość ostrego kąta posłał piłkę do siatki. Krótko cieszyliśmy się z rezultatu 2:1. W 65 minucie było już 2:2 po rożnym.

Mazovia znów wróciła do punktu „zero”, jednak ponownie była bardzo groźna w ataku. W 70 minucie po dwójkowej akcji Patryk Zych – Maciej Jankowski, drugi z piłkarzy mógł pokonać Wyszyńskiego. W 71 z kolei Adrian Gilant uciekł lewą stronę, tym razem uderzał przy bliższym słupku, ale niecelnie.

W 75 min kolejna błyskawiczna akcja Mazovii, Michał Janota do Macieja Jankowskiego, który nie zamienił idealnego podania na gola. W 78 min akcja prawą stroną zaatakował Eryk Więdłocha, wywalczył rożnego, a po nim w polu karnym najwięcej zimnej krwi zachował Mateusz Bienias – 3:2. W 79 min Patryk Zych uderzył w słupek. Zabrakło centymetrów… Jeszcze w 83 min dobrą interwencją popisał się bramkarz gospodarzy po pięknym strzale z dystansu Michała Janoty. Ostatnie słowo należało do Legionovii – 3:3…

Wcześniej w Legionowie grali juniorzy Mazovii. Zremisowali z Legionovią III 2:2 po bramkach Rudnickiego i Santorka.

Legionovia Legionowo – Mazovia Mińsk Mazowiecki 3:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Maciej Jankowski (44), 1:1 Mateusz Szwed (49), 1:2 Adrian Gilant (58), 2:2 Ilya Kalpachuk (65), 2:3 Mateusz Bienias (78), 3:3 Karol Ziąbski (86).

Mazovia: Ostrowski, Bienias, Lewandowski, Weremko (90+4 Kozłowski), Więdłocha (78 Krashnevskyi), Kuczałek, Janota, Parobczyk (66 Świątek), Zych, Gilant (88 Podpora), Jankowski.