14| Bezbramkowy remis z Makowianką

Grająca w osłabionym składzie Mazovia Mińsk Mazowiecki zremisowała z Makowianką Maków Mazowiecki 0:0. To pierwszy remis u siebie, po serii 7 zwycięstw. Kolejnym rywalem będzie Hutnik Warszawa, a wyjazdowy mecz odbędzie się w piątek o 19:00.

Duże zmiany nastąpiły w podstawowym składzie mińskiego zespołu, zabrakło np. pauzującego za kartki Tomasza Lewandowskiego i kontuzjowanego najlepszego strzelca Macieja Jankowskiego. W pierwszej „jedenastce” wystąpili m.in. Bartosz Malesa, Mateusz Bienias, Kacper Imiołek, Igor Krashnevskyi i Adrian Gilant.

Prowadzący sobotnie zawody sędzia Jakub Jabłoński pokazał kilkanaście kartek, w tym trzy czerwone: dla Michała Janoty z Mazovii (po dwóch żółtych), Krzysztofa Pustoły z Makowianki (za faul na Rafale Parobczyku) i trenera gości Kamila Majkowskiego.

Jako pierwszy przedwcześnie boisko opuścił kapitan zespołu z Makowa Mazowieckiego. To była 39 minuta gry, a do tego czasu ze strony Mazovii Michał Janota uderzał z wolnego (trafił w mur), Igor Krashnevskyi z ponad 40 metrów lobował bramkarza i po ziemi strzelał Marcin Kozłowski, ale za lekko. Przyjezdni też mieli jedną okazję na gola, lecz znakomicie spisał się Igor Ostrowski.

W końcówce pierwszej połowy, mając przewagę jednego zawodnika, Mazovia zaczęła częściej zagrażać bramce Michała Przychodzkiego. Z dystansu próbował go pokonać Rafał Parobczyk, a następnie główkował Mateusz Bienias.

Dużo więcej szans na zdobycie co najmniej jednego, zwycięskiego gola podopieczni Damiana Guzka mieli po przerwie. W 52 minucie podawał Kacper Imiołek, jednak sytuacji sam na sam nie wykorzystał Michał Podpora.

Siły wyrównały się po godzinie rywalizacji i czerwonej kartce dla Michała Janoty. Sporo ożywienia wprowadził wprowadzony w 62 minucie Eryk Więdłocha. Po kilkudziesięciu sekundach jego strzał wybronił Przychodzki. W 82 minucie lewoskrzydłowy zszedł do środka i huknął w okienko, ale kapitalną robinsonadą piłkę nad poprzeczkę wybił bramkarz Makowianki.

Bardzo blisko powodzenia byli także m.in. Mateusz Bienias i Konrad Wrzesiński. W doliczonym czasie w bramce gospodarzy świetnie zachował się Igor Ostrowski.

Mazovia: Ostrowski, Malesa, Bienias, Gładysz, Krashnevsyki (46 Wrzesiński), Parobczyk, Janota, Kozłowski (46 Podpora), Gilant (76 Różański), Imiołek (62 Więdłocha), Zych (58 Złotkowski).

ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA POMECZOWYCH WYPOWIEDZI TRENERÓW

ZAPRASZAMY NA KULISY MECZU